
Tak mieszka biskup na wsi: 21 hektarów i pałac za kilka milionów. Relacja rolnika
Biskup wedle prawa kościelnego jest pasterzem lokalnego Kościoła i wysłannikiem Chrystusa na ziemi. Wielu świętych wzywało duchownych do życia w ubóstwie i skromności, ponieważ sam Jezus nigdy nie otaczał się żadnymi zbytkami świata doczesnego. Niestety, w niektórych przypadkach teoria pozostaje teorią, a praktyka - praktyką. Pewni biskupi odcinają się od wiernych i zamykają w bogatych domach, z niechęcią reagując na jakiekolwiek pytania dotyczące swojego życia.
Biskup Leszek Sławoj Głódź jest znaną postacią polskiego Kościoła Katolickiego. Pochodzi ze wsi Bobrówka i ma tam dom. Nie jest to jednak zwykły budynek mieszkalny.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Świnia spacerowała po Wejherowie. Doprowadziła policję do zatrważającej rzeczy
- Nowy asortyment w Biedronce. Hit to mało powiedziane
- Manowska nie odwiedziła uczestnika. Kara czy wpadka?
Biskup i jego pałac
Nie jest tajemnicą, że dostojnicy kościelni nie narzekają na ubóstwo. Fakt posiadania zaplecza finansowego sam w sobie nie jest niczym złym - o ile tylko wielkie pieniądze wydawane są w godny sposób.
Wierni oczekują - zwłaszcza od duchownych - uczciwości, transparentności i dawania dobrego przykładu w codziennym życiu. Czy jednak biskup zamknięty szczelnie w swoim pałacu zachowuje się jak Jezus, który bez kamer i telewizji wychodził do ubogich i trędowatych?
W jednym z numerów gazety Newsweek pojawił się interesujący reportaż dotyczący życia Leszka Sławoja Głódzia w Bobrówce.
Okazuje się, że uzyskanie nawet podstawowych informacji na temat lokalizacji biskupiego pałacu może sprowadzić na dziennikarzy kłopoty w postaci interwencji policji:
– Dobrze radzimy przestać obserwować posiadłość, inaczej będziemy musieli wysłać patrol – ostrzegają policjanci, zwracając się do dziennikarzy Newsweeka.
O pałacu biskupim
Biskup kupił ziemię i budynek rzeczywiście stanął, choć w nieco innej konfiguracji, niż miało mieć to pierwotnie miejsce. Co prawda centrum terapii zajęciowej powstało, ale jako niewielka część pałacu biskupiego.
Same dwie salki zajęciowe - wedle słów rolnika z rozmowy z Newsweekiem - nie były zadbane, łazienki dawno nieremontowane, brak też specjalistycznego sprzętu poza tym podstawowym. Z relacji osób, które pracują w samym pałacu biskupa wiadomo, że wystrój na pokojach różni się diametralnie: marmurowe posadzki, pozłacane ramy obrazów, żyrandole z poroża jeleni, ludwikowskie meble.
Jak mówią informatorzy cytowanej gazety - widać, że biskup lubi żyć “na bogato”. Biskup Leszek Sławoj Głódź posiada 21 hektarów ziemi i pałac, co łącznie może być warte kilka milionów złotych.
Rolnik w rozmowie z gazetą przyznał, że mieszkańcom niekoniecznie podoba się taki styl życia biskupa i jego zamknięcie na okolicznych mieszkańców.
We wsi trwa podobno zmowa milczenia i nie jest mile widziane komentowanie zachowania biskupa, bo zawsze może znaleźć się ktoś życzliwy, kto opowie biskupowi, kto plotkuje za jego plecami.
Jak można się domyślać, nie odbija się to pozytywnie na lokalnej atmosferze.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Dieta buraczana przynosi piorunujące efekty
- Wydawała w McDonald's 55 tys. zł rocznie. Schudła 35 kg, efekt powala na kolana
- "Warzywa są pryskane? Ja ich nie chcę". Klienci rzadko wiedzą, dlaczego stosowane są ŚOR
- Nagły zwrot akcji ws Magdy z "Rolnik szuka żony". Pełna emocji wyznała wszystko
- Pieniądze straciło 800 rolników, mowa o milionach złotych. Skandaliczna sprawa spółki
- Shih tzu wypadł z balkonu na 9 piętrze. Po chwili dzieje się niemożliwe, kamera nagrała zapierającą dech w piersiach scenę
- Pilne: wypadek gwiazd reprezentacji Polski, samochód dachował