
Chcą zabrać im dziecko, bo nie mają pieniędzy na remont. Ojciec błaga o pomoc
Dom - bez niego nikt z nas nie wyobraża sobie życia na co dzień. Domem nazywamy nie tylko budynek mieszkalny, ale również - a może przede wszystkim - ludzi, którzy nas otaczają i z którymi tworzymy bliskość. Arek i Patrycja wraz ze swoją córką Salomeą z pewnością mogą powiedzieć, że ich rodzina tworzy duchowy dom. Są ze sobą blisko i wspierają się nawet w najtrudniejszych momentach. A tych w życiu tych dwojga młodych ludzi niestety nie brakowało i nie brakuje dramatów - nie mają rodziny, ich dom dosłownie wali się nad głową, a na horyzoncie widnieje obawa zabrania maleńkiej córeczki przez Opiekę Społeczną. Wszystko przez to, że Arek i Patrycja nie mają dostatecznych funduszy, aby wyremontować dom, w którym dotychczas mieszkali.
Dom, o którym mowa, mieści się około 50 kilometrów od Warszawy i jest w opłakanym stanie. Arek zamieścił dramatyczny apel o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy pomogą jemu i jego najbliższej rodzinie powrócić do normalności, do zwyczajnego, szczęśliwego życia.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Jeszcze tylko 4 dni. Pieniądze dostaną tylko ci sprytni, którzy zdążą na czas
2. Nawet 10 tys. wezwań ma trafić do skrzynek Polaków. Dostać możesz także i ty
3.Wszyscy myśleli, że hoduje kury. W sekretnym pokoju pod ziemią policja odkryła porażającą prawdę
Dom, o którym marzy Arek i Patrycja
Zbudowanie domu nie jest w przypadku opisywanej pary kaprysem, czy też chęcią opływania w luksusy za cudze pieniądze. Życie ciężko doświadczyło zarówno Arka, jak i Patrycję. Jak pisze mężczyzna w ogłoszeniu na portalu pomagam.pl, w 2017 roku parze urodziła się córka - Salomea. Ich radość nie trwała długo, ponieważ miesiąc później do ich drzwi zapukała Opieka Społeczna w asyście policji. Rodzice zajmują się swoją córką bez zarzutu, lecz jest jeden problem - bieda, która nie pozwala na odpowiednie warunki mieszkaniowe. W rezultacie Patrycja została umieszczona z córką w Domu Samotnej Matki, gdzie może pozostać maksymalnie pół roku. Potem dziecko może zostać odebrane rodzicom. W tym czasie Arek stara się zebrać pieniądze na odbudowanie domu, tak, by jego dziewczyna i dziecko mogły wieść normalne życie.
Apel do wszystkich
Arek i Patrycja są spokojną parą bez nałogów. W ich życiu wydarzyło się wiele dramatów: dwa lata temu Patrycja musiała zaciągnąć kredyt w wysokości 12 tysięcy złotych na to, by pochować swoją niespodziewanie zmarłą mamę. Również Arek nie może liczyć na wsparcie rodziny - ojciec zmarł, a po jego śmierci matka zerwała z nim kontakt. Czas jest w tej sytuacji na wagę złota - dom przy kolejnym deszczu i wietrze może się po prostu zawalić. Miejmy nadzieję, że dzięki nagłośnieniu sprawy Arek i Patrycja wraz z Salomeą będą mogli stworzyć dom, w którym na nowo zagości rodzinne ciepło i bezpieczeństwo.
Oto link do zbiórki.
ZOBACZ TAKŻE:
- Przemierzał las w poszukiwaniu grzybów, nagle zobaczył "ducha". Zdjęcie pokazuje, że nie kłamał
- Ogromny pies berneński co noc zakrada się do pokoiku dziecka. Rodzice pokazali nagranie
- Polacy odkryli nowy sposób na przyszłościowy zarobek. Zachwyt i zaskoczenie
- Gdy policjanci i aktywiści zobaczyli na własne oczy, wstrzymali oddech. Dramat na wsi, łzy cisną się do oczu
- Skandaliczna kradzież ciągników wartych majątek. Nagroda za pomoc w znalezieniu złodzieja
- “Rolnik szuka żony”: śmiałe wpisy Marty Manowskiej na temat wyroku TK. Prezenterka nie boi się mieć własnego zdania
- Jak kot zareaguje na Twoją śmierć? Właścicielka mruczka postanowiła sprawdzić, reakcja pupila zwala z nóg