
Ważna decyzja polityków dla setek tysięcy osób. Wiadomo, co z GMO
GMO, czyli genetycznie modyfikowane organizmy (ang. genetically modified organisms) stały się ważnym tematem debat na scenie politycznej ostatnich tygodni. Hodowcy zwierząt obawiali się zapowiedzi zakazu stosowania pasz z wykorzystaniem roślin GMO od stycznia 2021 roku. Najnowsze wiadomości podają, że kwestia ta będzie odroczona o cztery lata.
GMO sprawia wiele problemów osobom z różnych środowisk - jedni twierdzą, że rośliny genetycznie modyfikowane nie są szkodliwe dla zdrowia (co potwierdzają liczne badania naukowe), inni zarzekają się, że chcą spożywać tylko to, co całkowicie naturalne.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Internauci w mocnych słowach o Andrzeju i Gienku z "Rolnicy. Podlasie". Nikt się nie spodziewał
2. Biedronka przedłuża hitową akcję. Do zdobycia nagrody warte nawet 3 tys. zł, czas tylko do soboty
3. Marta Manowska pokazała się na planie i uchyliła rąbka tajemnicy. Fani zachwyceni
GMO i najnowsze informacje
Politycy uznali za konieczne, by przesunąć w czasie termin wejścia w życie zakazu stosowania pasz opartych na roślinach modyfikowanych genetycznie.
Obecnie wiemy, że dzień, w którym przepis ma zacząć obowiązywać to 1 stycznia 2025 roku.
Uzasadnienie do ustawy nie pozostawia wątpliwości, że na obecną chwilę hodowcy nie mają możliwości, by być przygotowanym na tak drastyczną zmianę przepisów:
- (...) nie ma obecnie możliwości całkowitego zastąpienia poekstrakcyjnej śruty sojowej krajowymi źródłami białka roślinnego bez uniknięcia obniżenia wyników produkcyjnych – brzmi uzasadnienie.
Dalsze perspektywy
Można zatem powiedzieć, że przesunięcie w czasie wejścia w życie przepisów pozwoli na prawidłowe przygotowanie się do zmiany pasz dla zwierząt.
W obecnym czasie byłoby to wyzwaniem nie do przejścia dla właściwie wszystkich hodowców, którzy opierają żywienie swoich zwierząt na paszach, których głównym składnikiem jest soja.
Soja jest natomiast ziarnem, które - importowane - jest praktycznie zawsze podawane modyfikacji genetycznej. Soja pochodzi z terenów Ameryki, gdzie procedura ta jest bardzo popularna.
Wbrew pozorom nie jest to łatwe przedsięwzięcie. By zmiana taka była możliwa, należy zmienić system skupu pasz, a także zmianę receptur i produkcji żywności dla zwierząt.
Trzeba przy tym mieć na uwadze, by postępujące zmiany nie wpłynęły na jakość mięsa, a co za tym idzie - konkurencyjność Polski na rynkach europejskich i światowych.
Jak widać, cała operacja nie należy do najłatwiejszych, lecz nie jest również niemożliwa.
ZOBACZ TAKŻE:
- Potrzebujesz tylko 5 minut, by przygotować przepyszne ciasto "Śnieżka". Prosty przepis, a efekt zachwyci każdego
- Anita i Adrian ze "Ślub od pierwszego wejrzenia" podzielili się ważną informacją. Fani wspierają parę w ich decyzji
- Od poniedziałku gigantyczna zmiana na rynku mięsa. Hodowcy przerażeni
- Problem dotyczy dużej grupy Polaków. Tylko do 5 grudnia można ubiegać się o odszkodowania
- Robicie jesienią szarlotkę? Z własnych jabłek jest najlepsza
- Dlaczego pies kładzie się przy Twoich stopach? Spanie w nogach jest ważnym sygnałem, lepiej go nie bagatelizować
- Ujawniono zarobki Igi Świątek. 19-latka ma na koncie prawdziwą fortunę, od tej sumy może zakręcić się w głowie