
Leśnicy pracowali w lesie. Porażające znalezisko odebrało im mowę, grom z jasnego nieba
W lesie na zachodzie Polski leśnicy odkryli coś, co zapamiętają na długie lata. Wszyscy nie raz widzieliśmy porzucone w lesie opony czy śmieci wielkogabarytowe. Leśnicy z nadleśnictwa Bolewice podczas pracy zobaczyli na ściółce padłą świnię. Pracownicy nie kryją zaskoczenia i oburzenia.
Las w nadleśnictwie Bolewice mieści się na granicy województwa wielkopolskiego i lubuskiego, na obszarze trzech powiatów: nowotomyskiego, międzychodzkiego i międzyrzeckiego.
Las, a w nim padła świnia
Na swoim facebookowym profilu Nadleśnictwa Bolewice pracownicy zamieścili wymowny wpis opisujący ich ostatnie niemiłe doświadczenie podczas pracy.
W poście napisali:
“Przywykliśmy już trochę, choć to wciąż podnosi nam ciśnienie, do widoku podrzuconych w lesie śmieci typu opony, odpady budowlane, itp. Tym razem zostaliśmy prawdziwie zaskoczeni widokiem porzuconej martwej świni w leśnictwie Bolewice”.
To, kto dopuścił się porzucenia padłego zwierzęcia w lesie jest owiane tajemnicą. Leśnicy jedynie domyślają się prawdy na podstawie poszlak.
Domysły na temat zdarzenia
Leśnicy stwierdzili, że prawdopodobnie ktoś z obszaru między Węgielnią i Bolewickiem hodował świnię nielegalnie.
W momencie, gdy zwierzę padło, ów człowiek mógł je po prostu wywieźć do lasu i porzucić, by pozbyć się niewygodnego problemu i kosztów związanych z utylizacją ciała świni.
Leśnicy absolutnie potępili taki czyn - przede wszystkim ze względu na szalejący wirus afrykańskiego pomoru świń.
Wyrzucanie jakichkolwiek odpadów czy padłych zwierząt w lesie jest całkowicie nielegalne.
Obecność martwej świni została zgłoszona władzom weterynaryjnym, które pobrały próbki do badania pod kątem obecności szkodliwych wirusów.
Policja i straż leśna nadal prowadzą postępowanie w tej sprawie.