
Ogromna inwestycja i szansa dla rolników. Trwają końcowe rozmowy ws. SM Bielmlek
W rozmowie z Portalem Spożywczym Lech Antonowicz, Dyrektor Zakładu Laktopol przekazał, jak obecnie wygląda sytuacja związana ze Spółdzielnią Mleczarską Bielmlek w Bielsku Podlaskim. Jak się okazuje, rozmowy są już na końcowym etapie.
O problemach Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek wspominaliśmy już niejednokrotnie. W związku z kłopotami finansowymi SM w Bielsku Podlaskim, rolnicy nie otrzymywali pieniędzy za dostawę mleka. Wielu z nich znalazło się w niebywale ciężkiej sytuacji, o czym więcej można przeczytać >tutaj<.
Laktopol chce kupić SM Bielmlek
Jak już informowaliśmy >tutaj<, pojawił się cień szansy dla SM, o czym w niedawnej rozmowie wspomniał Antonowicz, Dyrektor Zakładu produkcyjnego Laktopol w Suwałkach.
- Przede wszystkim mamy nadzieję, że już wkrótce do Grupy dołączy zakład w Bielsku Podlaskim, obecnie należący do Spółdzielni Mleczarskiej „Bielmlek” - przekazał w rozmowie z portalspożywczy.pl Lech Antonowicz, Dyrektor Zakładu produkcyjnego Laktopol w Suwałkach.
Co więcej, już teraz trwają rozmowy końcowe.
- Na dzień dzisiejszy trwają końcowe rozmowy dotyczące jego dzierżawy przez Laktopol. W dalszej perspektywie myślimy natomiast o jego zakupie - dodał Antonowicz.
Ogromna inwestycja
Dla zakładu jest to ogromna inwestycja, ale i szansa.
- Jest to ogromna inwestycja, która pozwoli na podwojenie produkcji naszego sztandarowego produktu, jakim jest odtłuszczone mleko w proszku z dodatkiem tłuszczu roślinnego. Obecna produkcja roczna to ponad 40 tys. ton, a podwojenie jej sprawi, że będziemy mogli wyprodukować prawie 100 tys. ton tego proszku– wyjaśnia dyrektor Antonowicz.
Co więcej, po dołączeniu SM Bielmlek, możliwe będzie poszerzenie gamy produktów o ser dojrzewający.
- Tamtejsza instalacja serowarska zapewni bowiem produkcję ponad tysiąca ton sera w ciągu miesiąca - dodał Lech Antonowicz.
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
- Emilka z "Rolnicy. Podlasie" wszystko wyjaśniła. Chodzi o jej zwierzęta
- Dolny Śląsk: produkował sałatki, nakryła go policja. Grozi mu 5 lat więzienia
- 34-latek chciał pomóc sąsiadom. Teraz stanie przed sądem
Źródło: Portal Spożywczy