
Rolnik wykopał na polu nietypowy przedmiot. Policja wkrótce odebrała znalezisko
Co jakiś czas pojawiają się w mediach informacje o nietypowych przedmiotach, które znajdują rolnicy podczas prac polowych. Gospodarz mieszkający w gminie Raciechowice po znalezieniu niewielkiego obiektu, podzielił się jego zdjęciami w internecie.
Opublikowanymi przez rolnika fotografiami zainteresowali się policjanci, którzy wkrótce odwiedzili gospodarza i zabrali wykopany przedmiot do muzeum. Jak się okazało, była to krzemienna siekierka mająca kilka tysięcy lat. Całą sprawę opisała na swojej stronie internetowej Małopolska Policja.
Rolnik odkrył siekierkę sprzed kilku tysięcy lat
Rolnik mieszkający w gminie Raciechowice na terenie województwa małopolskiego natknął się kilka lat temu na nietypowy przedmiot w trakcie wykopywania ziemniaków. 36-latek miał wziąć kawałek interesującego kamienia do domu i schować do szuflady.
Dopiero niedawno, wiedziony ciekawością, podzielił się fotografiami znaleziska w sieci, pytają internautów o możliwe pochodzenie kamiennego przedmiotu. Na sprawę natknęli się policjanci z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
Poprosili oni o weryfikację policjantów z wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Funkcjonariusze namierzyli internautę i zlokalizowali miejsce jego zamieszkania.
17 lutego 2021 roku do gospodarstwa w powiecie myślenickim przyjechali policjanci z Komendy Wojewódzkiej wraz z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. Towarzyszył im dodatkowo pracownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.
Dalszy los znaleziska
Służby przyjechały do rolnika po to, by odebrać artefakt, wstępnie go obejrzeć, a także, by go zabezpieczyć. 36-latek nie zdawał sobie kompletnie sprawy z tego, że zupełnie przypadkowo stał się posiadaczem bezcennej rzeczy, jaką się okazała głownia siekiery kultur neolitycznych.
Wykonana z krzemienia, liczy sobie ponad kilka tysięcy lat - przez pewien czas przeleżała jednak spokojnie w szufladzie rolnika. Już wkrótce znaleziony przedmiot trafi do muzeum. Małopolska Policja, która na swojej stronie internetowej opisała przypadek, zaznacza:
Obrót zabytkami archeologicznymi jest zabroniony, a jakiegokolwiek znaleziony zabytek archeologiczny - zgodnie z ustawą o ochronie zabytków - jest własnością Skarbu Państwa. Nie można nim dowolnie rozporządzać bowiem - w takim przypadku może grozić zarzut przywłaszczenia. O każdym takim znalezisku trzeba powiadomić niezwłocznie wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe - wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.
Warto również dodać:
Odkrywcom lub przypadkowym znalazcom zabytków archeologicznych przysługuje nagroda, ale tylko jeżeli dopełniły obowiązku powiadomienia właściwego organu i zabezpieczenia przedmiotu oraz miejsca jego odkrycia. Prowadzenie nielegalnych poszukiwań zabytków na własną rękę jest zabronione. Wszelkie tego typu działania m.in. przy użyciu urządzeń elektronicznych i technicznych wymagają pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
- Policyjny pościg za ciągnikiem. Nietrzeźwy rolnik w przyczepce przewoził wnuczkę
- Kierowca ciągnika rolniczego wpadł przez nieoświetloną przyczepę. Kontrola wykazała, że kradnie drzewo z lasu
- Świnie uwięzione w piwnicy. Strażacy z Radzynia Podlaskiego ruszyli na ratunek
źródło: malopolska.policja.gov.pl