
Świnia spacerowała po Wejherowie. Doprowadziła policję do zatrważającej rzeczy
Świnia spacerująca beztrosko na terenie Wejherowa stała się przyczyną środowej interwencji Straży Miejskiej. Jak podaje Twoja Telewizja Morska, zwierzę przechadzało się w okolicy ulic Mestwina i Pokoju. Choć widok świni sam w sobie nie dziwi, to jednak w tym przypadku 120-kilogramowe zwierzę zwróciło na siebie uwagę. Było w złym stanie fizycznym, a dzięki niemu odkryto, w jak niehumanitarnych warunkach było przetrzymywane.
Świnia została zatrzymana przez strażników miejskich i - jak relacjonują funkcjonariusze - była bardzo posłuszna. Wkrótce udało się znaleźć jej właściciela.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Świnia spacerowała po Wejherowie. Doprowadziła policję do zatrważającej rzeczy
- Niewielu wie, wystarczy waloryzacja. Dodatki łatwo wyliczysz
- Manowska nie odwiedziła uczestnika. Kara czy wpadka?
Świnia w Wejherowie
Zwierzę okazało się pochodzić z nielegalnej hodowli, gdzie dbałość o dobrostan trzody chlewnej był wobec korzyści materialnych kwestią drugorzędną. Funkcjonariusze Straży Miejskiej zdecydowali się na poszukiwanie właściciela świni w okolicy miejsca jej znalezienia.
Pierwszy patrol sprawował pieczę nad zwierzęciem. Jak relacjonuje "Super Express", jeden ze strażników powiedział:
- W międzyczasie drugi patrol zaczął ustalać właściciela zwierzęcia. Wytypowano jednego z mieszkańców ulicy Stelczyka. To był strzał w dziesiątkę.
Dalszy rozwój sprawy
Mężczyzna, zapytany o pochodzenie świni, bez namawiania przyznał, że jest jej właścicielem.
Jak podają strażnicy miejscy, świnia miała ryć w ziemi, przekopać dół pod ogrodzeniem i umknąć poza teren podwórka. Za niedopilnowanie zwierzęcia właściciel musiał zapłacić karę grzywny. Na tym jednak nie koniec świńskiej historii.
- Świnia nie posiadała wymaganego prawem kolczyka i nie była zgłoszona do rejestru, o czym powiadomiono Powiatowego Lekarza Weterynarii - powiedzieli funkcjonariusze.
Co więcej, Straż Miejska sprawdziła miejsce przetrzymywania zwierzęcia. Pierwszy ogląd zaniedbanej świni potwierdził najgorsze - warunki jej życia były w opłakanym stanie, które strażnicy określili jako niehumanitarne.
Wiadomo, że właściciel świni stanie przed sądem, gdzie odpowie za nielegalne przetrzymywanie tucznika, a także za nieprawidłową opiekę. Możliwe, że decyzją sądu zwierzę zostanie mu odebrane.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Kremowe ciasto bez pieczenia Milky Way w najprostszej odsłonie - pyszności
- Kayah świętuje urodziny syna archiwalnym zdjęciem i sentymentalnym wpisem
- "Warzywa są pryskane? Ja ich nie chcę". Klienci rzadko wiedzą, dlaczego stosowane są ŚOR
- Nagły zwrot akcji ws Magdy z "Rolnik szuka żony". Pełna emocji wyznała wszystko
- Pieniądze straciło 800 rolników, mowa o milionach złotych. Skandaliczna sprawa spółki
- Wskoczył do lodowatej wody. Wszystko dla obcego psa w potrzebie
- Jerzy Brzęczek powinien odejść? Smuda zabrał głos