
UE będzie kontrolować, ile gazów oddają zwierzęta. Dane mogą wpłynąć na dotacje
Unia Europejska od wielu lat podkreśla, że jednym z jej nadrzędnych celów jest działanie zgodne z poszanowaniem ekologii i wprowadzanie nowych rozwiązań wspierających tę ideę. Na zmiany klimatyczne mają wpływy gazy cieplarniane, lecz te pochodzą nie tylko z fabryk, ale również z ...jelit. Unia Europejska będzie brała pod uwagę emisję dwutlenku węgla z fermentacji jelitowej zwierząt gospodarskich przy udzielaniu programów pomocowych krajom członkowskim.
Unia Europejska podchodzi do sprawy zmian klimatu w sposób kompleksowy. Na Twitterze sprawę poruszył unijny komisarz ds. rolnictwa - Janusz Wojciechowski.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Manowska nie odwiedziła uczestnika "Rolnik szuka żony". Kara czy wpadka?
- Potwierdzono, kiedy start szczepień. 6,5 mln osób w pierwszej kolejce
- Kombajn na polu zaczął się zapadać. Rolnik pobladł, gdy odkrył przyczynę
Unia Europejska i pomiar zwierzęcych gazów
Tam, gdzie natura, tam również wszystkie typowe dla procesów życiowych oznaki - i emisja gazów z fermentacji jelitowej nie powinna nikogo przyprawiać o rumieniec zażenowania. Przy dużej liczbie zwierząt wzrasta także ilość emitowanych przez nie gazów. I choć może wydawać się to w pewnym sensie zabawne, to masowa hodowla zwierząt może przyczyniać się do “zagazowania” środowiska naturalnego.
Wszystkiemu winny jest oczywiście dwutlenek węgla, z którego emisją walczy Unia Europejska. Programy pomocowe dla poszczególnych krajów członkowskich uzależnione są w wielkiej mierze od tego, jak bardzo ekologiczne są ich działania. A więc można się spodziewać, że emisja CO2 pochodzącego z jelit zwierząt będzie tak samo brana pod uwagę przy takiej ocenie sytuacji.
Janusz Wojciechowski na Twitterze
Na kwestię powiązania ekologii i gazów z jelit zwierząt zwrócił uwagę m. in. Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa w Unii Europejskiej. W swoim wpisie na Twitterze powołał się na dane z Eurostatu prezentujące emisję ekwiwalentu dwutlenku węgla z fermentacji jelitowej zwierząt w przeliczeniu na 1 hektar. W poście możemy przeczytać:
Te dane o emisji ekwiwalentu CO2 z fermentacji jelitowej zwierząt w przeliczeniu na 1 ha można uznać za wykładnik intensywności hodowli w państwach UE. Od najmniejszej (Bułgaria - 0,3t/ha) do największej (Holandia - 4,54 t/ha). Średnia UE - 1,07 t/ha, Polska - 0,9 t/ha.
Niektórzy w komentarzach wyrazili swoje krytyczne zdanie na ten temat:
Czas wprowadzic dyrektywe o ekologicznylm zywieniu zwierzat kaszka manna. [pis. oryg.]
Jak by to nazwać... ooo likwidacja rolnictwa!!! Na całe szczęście wprowadzenie takich ograniczeń w UE będzie niemożliwe bo są tam myślące osoby. Tylko my żyjemy w Polsce a nami rządzą barany... wiec możemy być pierwszą zieloną wyspą… [pis. oryg.]
Człowieki też będą włączone w te ...statystyki? Opomiarujecie nasze CO2 z ludzkiej fermentacji jelitowej? [pis. oryg.]
Co ciekawe, znalazł się również sceptyk, który pomimo oczywistych wniosków naukowców podważył negatywny wpływ działalności ludzkiej na środowisko. Internauta napisał:
Zmiany klimatyczne na Ziemi nie są spowodowanie nadmiarem CO2, to naturalny cykl i jest wykorzystywany do nałożenia haraczy [pis. oryg.]
Zobacz także w naszych serwisach:
- Jackowska podała cudowny przepis. Lepsze niż kotlety mielone
- Zdumiewające sceny w "Jeden z dziesięciu". Mistrzowski popis uczestniczki
- Marta Manowska jednym zdjęciem wszystko potwierdziła. Fani zachwyceni
- Nagły zwrot akcji ws Magdy z "Rolnik szuka żony". Pełna emocji wyznała wszystko
- Była pierwsza dama i jej mroczna przeszłość na wsi. Bieda była najmniejszym problemem
- Jak długo żyją psy? 5 długowiecznych ras psów, które mogą zaskoczyć właścicieli
- Właśnie podano złą wiadomość dla polskich skoczków. Decyzja jest ostateczna