"Rolnicy. Podlasie" zjednoczeni. Wspieramy Jarka po wypadku
Jarek Rogalski, uczestnik popularnego programu "Rolnicy. Podlasie", niedawno przeszedł przez trudne chwile z powodu poważnego wypadku. W wyniku incydentu, który miał miejsce podczas pracy z koniem, mężczyzna trafił do szpitala, gdzie wymagał szycia nosa.
Popularność programu
"Rolnicy. Podlasie" zyskał dużą popularność wśród widzów, a jego uczestnicy często zdobywają uznanie także poza telewizją. Wśród znanych postaci znajdują się Gienek i Andrzej, którzy prowadzą gospodarstwo w Plutycze i cieszą się dużą rzeszą fanów w mediach społecznościowych. Ich konta obserwuje ponad 120 tysięcy osób, co świadczy o ich wpływie i popularności.
Ciągnik palił się na oczach przechodniów. Dramatyczne sceny w RadomnieWypadek Jarka
Niestety, Jarek Rogalski nie ma dobrych wieści. Podczas pracy przy koniu doszło do niebezpiecznego zdarzenia, w wyniku którego mężczyzna został ranny. W rozmowie z portalem podlaskie24.pl opisał dramatyczne szczegóły wypadku, który zakończył się wizytą w szpitalu. "I ja tak tym dłutem wybierałem strzałkę tej kobyle, a ona fuknęła mnie w nosek" – relacjonował Jarek, dodając, że przez pół godziny próbował zatamować krwawienie.
Reakcja Agnieszki
Agnieszka, żona Jarka, postanowiła nieco rozładować atmosferę po wypadku i zażartowała, porównując męża do postaci z programu animowanego. "Teraz Jarek wygląda jak z programu 'Było sobie życie'. Były czerwone krwinki i wirusy, i te wirusy miały takie czerwone nosy. Jarek do tego wirusa jest podobny" – powiedziała, próbując dodać otuchy w trudnym czasie.
Powrót do zdrowia
Mimo poważnego wypadku, Jarek szybko wraca do zdrowia. Choć incydent był dramatyczny, rolnik nie traci humoru i stara się wrócić do normalności. Wsparcie ze strony Agnieszki oraz fanów z pewnością pomaga mu w tym procesie. Jarek i Agnieszka kontynuują swoją przygodę w "Rolnikach", dzieląc się z widzami zarówno radościami, jak i trudnościami życia na wsi.