12 zastępów gasiło pożar całą noc! "To jest prawdziwa tragedia dla tego rolnika. Cała ciężka praca poszła z dymem"[ZDJĘCIA]
Tajemniczy pożar na Mazowszu: 1500 balotów słomy w płomieniach. W nocy z 11. sierpnia na 12. sierpnia w miejscowości Kaski doszło do potężnego pożaru, w którym spłonęło około 1500 balotów słomy. Policja bada okoliczności zdarzenia, nie wykluczając podpalenia.
Nocny koszmar rolnika
Informacja o pożarze dotarła do służb ratowniczych około godziny 3:00 nad ranem. Na miejsce zdarzenia skierowano liczne zastępy straży pożarnej, które przez wiele godzin walczyły z żywiołem.
„Ze zgłoszenia wynikało, że pożar znajduje się na pograniczu powiatów grodziskiego i sochaczewskiego. Dlatego na miejsce skierowano zastępy z obu tych powiatów, które wspólnie - w sile 12 wozów bojowych - gasiły palące się baloty i przyczepy do zwożenia bel” – przekazała straż pożarna.
Podejrzane okoliczności
W trakcie oględzin miejsca zdarzenia funkcjonariusze policji znaleźli pusty kanister na benzynę. Ponadto, według niepotwierdzonych informacji, ogień pojawił się jednocześnie w kilku miejscach stogu słomy.
„W trakcie rozpoznania w pobliżu miejsca pożaru znaleziono pusty kanister na benzynę. Z kolei wg niepotwierdzonych źródeł, pożar miał się zacząć na całej długości stogu. To rodzi uzasadnione pytanie: Czy było to podpalenie?” – czytamy w relacjach świadków.
Policja bada sprawę
Policja potwierdziła fakt pożaru, jednak na razie nie chce przesądzać o jego przyczynach.
„Wszelkie okoliczności zdarzenia są przez nas weryfikowane” – przekazała asp. szt. Katarzyna Zych z policji Grodzisku Mazowieckim. – „Na tym etapie nie można wykluczyć, że faktycznie doszło do celowego podłożenia ognia”.