Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Alpakarnia w płomieniach. Trudna akcja gaśnicza w gospodarstwie
Magdalena Więckowska
Magdalena Więckowska 19.03.2022 02:43

Alpakarnia w płomieniach. Trudna akcja gaśnicza w gospodarstwie

alpakarnia pożar
unsplash.com / fot. Z. Ibrahimov; gov.pl / KP PSP Nowy Tomyśl / fot. pt. Rafał Maniecki, asp. Arkadiusz Martyniak

Do dramatycznej walki z ogniem doszło w jednym z gospodarstw na terenie województwa wielkopolskiego. Jak relacjonuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży w Nowym Tomyślu na swojej oficjalnej stronie internetowej, w ostatnich dniach ogień zajął budynki w alpakarni.

Płomienie trawiły stodołę, która bezpośrednio sąsiadowała z drewnianym budynkiem, w którym mieszkały alpaki. Pożar na szczęście udało się opanować, a wszystkie zwierzęta zostały ocalone.

Piekielne płomienie w alpakarni

Do pożaru doszło w jednym z gospodarstw w miejscowości Konin (gm. Lwówek, woj. wielkopolskie) w poniedziałek 6 września 2021 roku.

Strażacy z Nowego Tomyśla otrzymali informację o płonącej alpakarni chwilę przed godziną 16:00. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że w płomieniach stoi drewniana stodoła sąsiadująca z - również drewnianym - budynkiem, w którym mieszkały alpaki.

Jak relacjonują strażacy na swojej oficjalnej stronie internetowej, do gospodarstwa zadysponowano jednostki JRG Nowy Tomyśl, a także OSP Lwówek, Linie i Brody.

Akcja gaśnicza i finał zdarzenia

Gdy na miejsce przyjechał pierwszy zastęp strażaków, alpaki znajdowały się już na zewnątrz budynku w drewnianej zagrodzie.

Jak podkreślili strażacy w komunikacie, ze względu na płomienie trawiące drewno i siano, cały teren spowijał gęsty dym, który skutecznie utrudniał pracę.

Druhowie zabezpieczyli miejsce pożaru, a w dalszej kolejności podali cztery prądy wody w natarciu na stodołę, a także jeden prąd wody w obronie na sąsiadującą z nią drewnianą stajnię alpak.

W trakcie zmagania się z żywiołem niezbędna okazała się pomoc kolejnych zastępów straży pożarnej - OSP Bolewice, Zgierzynka i Posadowo. Również dostęp do wody był niemałym wyzwaniem dla strażaków - potrzebne było zorganizowano punktu poboru wody z hydrantu oddalonego od gospodarstwa o kilometr.

Strawiony przez żywioł budynek został poddany rozbiórce. Pomimo zniszczeń, pożar został opanowany - w wyniku nieprzyjemnego zdarzenia nie ucierpiał żaden człowiek, ani żadne zwierzę.

Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:

Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: gov.pl / KP PSP Nowy Tomyśl