Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Coraz mniej wieprzowiny, a ceny nadal spadają. O co w tym chodzi?
Zuzanna Rucińska
Zuzanna Rucińska 05.08.2023 08:00

Coraz mniej wieprzowiny, a ceny nadal spadają. O co w tym chodzi?

Świnie
unsplash.com

Kłębiące się czarne chmury nad głowami producentów wieprzowiny wcale nie chcą ustąpić. Wielkopolska Izba Rolnicza informuje o dziwnej sytuacji na rynku mięsa wieprzowego. Pogłowie trzody chlewnej spada, a wraz z nim również jego ceny.
 

Spadki gonią spadki

Jak możemy przeczytać w najnowszym raporcie WIR „Rynek odnotowuje kolejne spadki cen żywca wieprzowego, pomimo znaczącego spadku pogłowia w całej Europie, poza Hiszpanią. To oznacza, że wieprzowiny jest mniej, a ceny jednak idą w dół”.

Eksperci wielokrotnie zwracali uwagę na pogarszającą się sytuację hodowców trzody chlewnej. W ostatnim czasie członkowie WIR poruszali tę kwestię w stanowisku XIV Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej VI kadencji z dnia 15 lipca 2023 r. w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie. Apel dotyczył wezwania do podjęcia skutecznych wysiłków, które stworzyłyby szansę na odbudowę krajowego pogłowia loch i zmniejszenia uzależniania się od zagranicznych dostawców prosiąt.

WIR podkreśla również, że w momencie zaniechania jakikolwiek przemian mających na celu poprawę obecnej sytuacji na rynku trzody chlewnej, Polskę czeka ogromna koncentracja produkcji wieprzowiny w oparciu o kapitał globalny.

O co w tym wszystkim chodzi?

WIR w swym raporcie omawia potencjalne przyczyny trudnej sytuacji na rynku trzody chlewnej oraz podaje spekulacje na temat jego rozwoju. Autorzy komunikatu zaznaczają, że Polska ciągle odczuwa konsekwencje drastycznego spadku eksportu mięsa wieprzowego z Unii Europejskiej do Chin, co w najlepszym okresie stanowiło aż 30 proc. unijnej produkcji wieprzowiny.

Drugim czynnikiem jest niewielki, jednak występujący spadek konsumpcji mięsa wieprzowego, szczególnie na rynku niemieckim. Wegetarianizm lub częściowe ograniczanie konsumpcji mięsa to już nie jest nisza rynkowa, ale stabilny trend, widoczny szczególnie w państwach wysoko rozwiniętych. Eksperci zastanawiają się jednak, które zjawisko będzie szybsze i głębsze — spadek produkcji czy spadek popytu na mięso wieprzowe? To właśnie niewielkie wahnięcia w podaży i popycie są przyczyną dużych huśtawek cenowych.

Ze względu na zachowania młodych konsumentów w dużych miastach spadek konsumpcji wieprzowiny w perspektywie średniookresowej będzie znaczący. Jak podają eksperci, mięso ma w młodym pokoleniu dużo wrogów. Jego produkcja, zdaniem wielu organizacji pozarządowych i konsumentów powoduje zmiany klimatu, zanieczyszczenie środowiska, cierpienie zwierząt. Brak eksportu połączony ze spadkiem popytu będą powodowały presję cenową w dół. Trudności ekonomiczne zakładów ubojowych i przetwórczych mają duży wpływ na spadek cen skupu.

Zmiany potrzebne od zaraz

Zakłady przetwórcze i ubojowe znajdują się obecnie pod presją sieci detalicznych oraz rosnących kosztów operacyjnych, szczególnie gazu i energii elektrycznej. W takich warunkach zakłady wolą ograniczać skup oraz obniżać ceny żywca. WIR podkreśla, że jest to szczególnie widoczne na polskim rynku, gdzie wieprzowina i jej ceny są wyznacznikiem walki konkurencyjnej między dyskontami. Ubojnie wykorzystują również sytuację spadku cen zbóż oraz uruchamianych cyklicznie dopłat do produkcji trzody chlewnej w cyklu zamkniętym.

Eksperci podkreślają, że obecnie sytuacja ekonomiczna producentów trzody chlewnej nie jest jednak najgorsza. „Spadek cen zbóż i jednak wzrost cen skupu w porównaniu do najgorszych okresów poprzedniego roku znacząco ją poprawił. Rolnicy nauczyli się produkować w obecnych warunkach ekonomicznych, głównie poprzez obniżanie kosztów żywienia. Kupują mniej pasz gotowych, a bardziej opierają żywienie na paszach własnych w oparciu o tanie zboże” – zaznaczają autorzy komunikatu. Niektórzy rolnicy składają również wnioski na dofinansowania w ramach ekoschematów „Dobrostan loch” i „Dobrostan tuczników”. 

WIR apeluje o zmiany strukturalne, obejmujące również modyfikacje prawa budowlanego. Jak zaznaczają eksperci „Fermy powinny mieć dalej charakter gospodarstw rodzinnych z własną bazą paszową i podwyższonymi warunkami dobrostanu, tak aby dodatkowo skorzystać z pieniędzy unijnych oraz premii, którą konsument w przyszłości będzie chciał zapłacić”.

Źródło: wir.org.pl