Pod koniem załamał się lód. Wyciągali go z wody ciągnikiem rolniczym
Koniowi ruszyli na pomoc strażacy - udało się go wyciągnąć przy zastosowaniu ciągnika rolniczego i koparko-ładowarki. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu służb zwierzę trafiło bezpiecznie do swojej stajni.
Koń w lodowatej wodzie
Trudno wyobrazić sobie odczucia konia, który z impetem wpadł do przeraźliwie zimnej wody. Zapewne jeszcze większe przerażenie wzbudziło w zwierzęciu odkrycie, że nie jest ono w stanie samodzielnie wyjść na brzeg.
Wszystko to wydarzyło się podczas wyciągania drewna z lasu zaprzęgniętym koniem na terenie dawnej kopalni piasku.
Cała sytuacja miała miejsce w sobotę 20 lutego 2021 roku, w miejscowości Gęś, gminie Jabłoń, na terenie województwa lubelskiego. Było to dość nietypowe wezwanie dla służb ratowniczych - mimo to strażacy zaangażowali się całym sercem, by jak najszybciej pomóc zwierzęciu.
Zdarzenie zostało opisane na stronie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie. Wiadomo, że do akcji ratowniczej zadysponowano dwa zastępy JRG PSP Parczew oraz jeden zastęp OSP Gęś.
Przebieg akcji ratowniczej
Na stronie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie możemy przeczytać:
W celu uratowania konia ratownik ubrany w suchy skafander wszedł do wody i oplótł zwierzę pasami transportowymi, następnie koń został wyciągnięty na brzeg przy pomocy koparko-ładowarki oraz ciągnika rolniczego.
Sama akcja nie należała do najłatwiejszych, o czym w komunikacie napisano:
Dostęp do miejsca zdarzenia był znacznie utrudniony przez ukształtowanie terenu oraz rosnące drzewa i krzewy, których część została usunięta.
Na szczęście koń został uratowany. Po wyciągnięciu z wody został ogrzany kocami, a później również zbadany przez lekarza weterynarii. Po całej nieprzyjemnej przygodzie zwierzę wróciło do swojej stajni.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Ceny tuczników wzrosły. "Możemy się spodziewać stawek w okolicach 6,40 zł/kg"
"Rolnicy. Podlasie": Wiadomo już, co wydarzy się w pierwszym odcinku
W jedną noc stracił 300 sztuk świń. Od tego czasu rolnik spod Łodzi tonie w długach
Zapraszamy na naszą rozmowę z Michałem Kołodziejczakiem, liderem Agrounii.
źródło: kppsp.parczew.pl