Powraca temat "ustawy odorowej". Zmiany już od przyszłego roku?
- Projekt "ustawy odrowej" został skierowany do uzgodnień międzyresortowych - informuje PAP. Jak się okazuje, nowe zasady zawarte w ustawie mają zacząć obowiązywać już od 2022 roku.
P rojekt ustawy, który został przygotowany w Ministerstwie Klimatu i Środowiska nie różni się niczym, od tego projektu, jakim jeszcze w 2019 roku zajmował się rząd . Warto przypomnieć, że wtedy też po spotkaniu się z wielką krytyką hodowców, temat został porzucony. Teraz wraca.
Co się znalazło w projekcie "ustawy odorowej"?
Zgodnie z wyjaśnieniami autorów projektu, ze względu na liczne wnioski o "uciążliwości zapachowej" niezbędne są zmiany. Chodzi przede wszystkim o określenie minimalnej odległości dla planowanego inwestycji rolniczej, która może się wiązać z "ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej" . Mowa o obiektach, w których hodowane są zwierzęta.
Jak wskazano w projekcie minimalna odległość w przypadku 210 DJP i nie większej niż 500 DJP powinna wynosić co najmniej 500 metrów.
- W przypadku planowanego przedsięwzięcia w liczbie mniejszej niż 210 DJP realizowanego przez rolnika indywidualnego, w tym prowadzącego działalność gospodarczą nie należy sumować innych przedsięwzięć w zakresie chowu lub hodowli zwierząt usytuowanych w odległości mniejszej niż 210 m od tego przedsięwzięcia - wskazano w projekcie.
Dodatkowo, gdy rolnik będzie planować przedsięwzięcie w odległości mniejszej niż 210 m od budynku mieszkalnego wielorodzinnego, zostanie zobligowany do uzyskania zgody wszystkich mieszkańców budynku.
"Działalność ferm zatruwa życie setkom tysięcy ludzi - szkodzi także rolnikom"
Franciszek Sterczewski, poseł Koalicji Obywatelskiej jeszcze w połowie maja apelował o " jak najszybsze uchwalenie ustawy odorowej i odległościowej ". Polityk, nawiązując do tegorocznego problemu z ptasią grypą, przekazywał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że ze względu na lata zaniedbań "fermy hodowlane zniszczyły polskie rolnictwo i krajobraz".
- Działalność ferm zatruwa życie setkom tysięcy ludzi - szkodzi także rolnikom, ponieważ zamienia hodowlę zwierząt w potężny biznes. To się musi skończyć! - wskazywał polityk.
Wyżej wspomniany wpis Sterczewskiego zamieszczony został po konferencji prasowej, na której pod Sejmem pojawili się między innymi Małgorzata Tracz, Piotr Borys, Hanna Gill-Piątek i przedstawiciele Koalicji Społecznej STOP Fermom Przemysłowym, czy Otwartych Klatek. Podczas konferencji zaapelowano nie tylko o szybkie zajęcie się "ustawą odorową", ale także o wzmocnienie służb weterynaryjnych, opracowanie planu dekoncentracji hodowli w rejonach o wysokim zagęszczeniu ferm, a także o wsparcie rolników oraz mieszkańców wsi na każdym etapie zaproponowanych zmian.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
-
Dostawa pod bramę. Rolnik "oddał" porzucone na jego polu śmieci
-
11-latek został ranny w gospodarstwie. Na miejscu śmigłowiec LPR
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@rolnikinfo.pl Źródła: PAP, Facebook