"Słaby odcinek". Fani "Rolnicy. Podlasie" podsumowali pierwszą odsłonę nowej serii
Na jednej z facebookowych grup, skupiających fanów programu "Rolnicy. Podlasie" pojawiła się dyskusja na temat pierwszego odcinka trzeciej serii. Wśród komentarzy pojawiły się słowa, z których wynika, że wyemitowany wczoraj odcinek, nie przypadł do gustu wszystkim fanom.
- Nic specjalnego, prawie cały odcinek aukcja w Szepietowie - napisała fanka.
- Ogólnie bez szału odcinek, tylko dla wielbicieli koni - napisał jeden z użytkowników.
Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
[EMBED-3]
Nie lada gratka dla fanów koni
Rzeczywiście odcinek poświęcony był tematyce związanej z końmi, co dla ich fanów było nie lada gratką.
- Może i nie każdemu do gustu trafiło. Ale my miłośnicy koni jesteśmy zadowoleni. Każdy odcinek coś w nosi. Trudno, że się niektórym nie podobało - jakoś to przełkniemy. Nie odbierajcie tego jako kolejne odcinki, poszukaj i wsłuchaj się. To cząstka wiedzy. Ile rolników tyle sposobów i pomysłów, a niby każdy robi to samo - dodała miłośniczka koni.
Oczywiście, w sieci nie brakuje także komentarzy, w których internauci cieszą się, że po przerwie mogą oglądać dalsze losy swoich ulubionych bohaterów. Pojawiły się nawet głosy, że serial "dopiero się rozkręca".
Co działo się w pierwszym odcinku "Rolnicy. Podlasie"?
Zgodnie z tym, co napisali internauci, głównym wątkiem pierwszego odcinka "Rolnicy. Podlasie", była prestiżowa wystawa ogierów w Szepietowie koło Wysokiego Mazowieckiego. Szybko okazało się, że głównym bohaterem odcinka jest Jurek z Ciełuszek, który pojawił się na wystawie ze swoimi trzema ogierami.
Oczywiście oprócz przygód Jurka, widzowie mieli szansę "spotkać" Gienka i Andrzeja z Plutycz. Zgodnie z tym, co pojawiało się już w zwiastunie do pierwszego odcinka, Andrzej dziarsko wskoczył na ogiera. Rolnik z Plutycz zastanawiał się nawet nad kupnem, oferując 14 tysięcy za zwierzę. Jednak z ojcem doszli do wniosku, że nie mają gdzie trzymać ogiera.
W Szepietowie pojawił się także Bogdan ze swoją rodziną. Rolnik poświęcił sporo czasu, by porozmawiać o zwierzętach z lekarką weterynarii.
Najmniej czasu antenowego w pierwszym odcinku poświęcono Emilce Korolczuk z Laszek. Młoda rolniczka, która obecnie spodziewa się dziecka, razem z mamą i babcią zajęła się przygotowywaniem ogórków, zgodnie ze starym rodzinnym przepisem.
Fot. Facebook
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Źródło: Facebook, SE