"Rolnicy.Podlasie" Nowa miłość Andrzeja w ogniu krytyki: Przy sianie to ona s*a pod siebie...

to już 5 lat

Już od 2019 roku widzowie z zapartym tchem śledzą losy rolników z Podlasia. Pamiętamy ich skromne początki, gdy błoto królowało na podwórku, a drewniany wychodek był jedynym miejscem do toalety. Dziś gospodarstwo Gienka i Andrzeja to zupełnie inny świat! Dzięki ciężkiej pracy i pomocy młodszego brata Jarka, przeszło ono imponującą metamorfozę. Zniknęło błoto, a w domu pojawiła się nowoczesna łazienka. To jednak nie koniec zmian!

jest grubo

Czas na nowe wyzwania! Właśnie dlatego rolnicy postanowili sprawdzić możliwości nowej ładowarki do bel. Na filmie, który opublikowali wczoraj, możemy obserwować, jak Andrzej i Jarek dzielą się obowiązkami. Andrzej kieruje pracami, podczas gdy Jarek zręcznie manewruje maszyną. Internauci z uwagą śledzą zmagania rolników, a w komentarzach chętnie doradzają im, na jakie parametry ładowarki warto zwrócić uwagę.

Choć niektórzy fani uważają, że na większe gospodarstwo ładowarka może być zbyt mała, Gienek i Andrzej są z niej zadowoleni. Szczególnie doceniają jej zwrotność i niskie spalanie. Podobnego zdania jest Jarek, który podkreśla, że maszyna "robotę robi".

Podzielone zdania

Nowa ładowarka to nie tylko ułatwienie pracy, ale i powód do radości dla fanów programu. Premiera filmu z jej udziałem spotkała się z dużym zainteresowaniem. Oprócz komentarzy dotyczących samej maszyny, pojawiły się również te, w których internauci wyrażają sympatię dla Andrzeja. Jedna z fanek zaprosiła go nawet do odwiedzin swojego gospodarstwa i zapowiedziała, że pokaże mu swoje króliki.

Niektórzy komentujący nie kryli zażenowania brakiem znajomości technik rolniczych.

Miłość?

Niezależnie od wszystkiego Andrzej ewidentnie jest zakochany w swojej nowej lubej czyli ładowarce King Way