Rolnik częściowo wciągnięty przez wał napędowy. Został poważnie ranny
Poszkodowany rolnik z miejscowości Moszczenica miał wielkie szczęście, że na terenie gospodarstwa nie był zupełnie sam, a jego krzyki usłyszeli domownicy.
Wypadek rolnika przy pracy
O wypadkach rolniczych słyszy się najczęściej podczas żniw czy wykopków - ryzyko kontuzji czy trwałego uszczerbku na zdrowiu jest bardzo wysokie podczas codziennej pracy z maszynami.
Rolnik, który zdecydował się na samodzielną naprawdę swojego ciągnika, z pewnością nie podejrzewał, że cała sytuacja skończy się dla niego tak dramatycznie.
W Moszczenicy, w powiecie gorlickim na terenie województwa małopolskiego, doszło do wciągnięcia ręki rolnika przez wał napędowy traktora.
Mężczyzna naprawiał pojazd i był przy nim sam - po tym, jak jego ręka znalazła się w wale napędowym, zaczął krzyczeć, co usłyszała rodzina znajdująca się w budynku mieszkalnym obok.
Członkowie rodziny ruszyli na ratunek rolnikowi i czym prędzej wyłączyli silnik traktora . Mimo to ręka rolnika była nadal uwięziona w mechanizmie. Wkrótce na miejsce przybyły też służby ratunkowe.
Dalsze szczegóły wypadku
Jak to możliwe, że rolnik uległ tak drastycznemu wypadkowi? Jak podają media, mężczyzna poślizgnął się w taki sposób, że rękaw jego kurtki trafił na wał napędowy, który go błyskawicznie wciągnął . Co więcej, mechanizm uszkodził rolnikowi rękę w bardzo dużym stopniu.
Na szczęście domownicy nie próbowali na własną rękę uwalniać rolnika z wału napędowego - uczynili to dopiero strażacy z OSP Moszczenica i PSP Gorlice.
Później poszkodowany został przekazany ratownikom medycznym, którzy w trybie pilnym przewieźli go do szpitala . Na obecną chwilę pozostaje pytaniem, czy lekarzom uda się uratować pogruchotaną rękę rolnika.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
-
Traktorzysta urządził kulig i uciekał przed policją. Teraz odpowie przed sądem
-
Maszyny rolnicze poszły z dymem. Dramat rodzinnej firmy na Mazowszu
-
Nie żyje Krzysztof Banach. Wiceprezydent PFHBiPM odszedł w wieku 64 lat
Źródło: farmer.pl