Fatalne prognozy dla cen jaj. Eksperci nie mają żadnych wątpliwości. Polacy sięgną głębiej do portfeli
 
  Analitycy Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz alarmują: ceny jaj w sprzedaży detalicznej najprawdopodobniej wzrosną, a wpływ na to ma przede wszystkim szalejący wirus ptasiej grypy. Sytuacja na rynku jest napięta, a braki jaj widoczne są już na rynkach hurtowych w Polsce i całej Europie, co w konsekwencji przekłada się na ceny na sklepowych półkach.
Ptasia grypa przewraca rynek jaj do góry nogami
Wysoce zjadliwa grypa ptaków (HPAI), szczególnie podtypy H5N1 i H5N8, to globalny problem, który w ostatnich latach uderza w europejskie i polskie hodowle ze zdwojoną siłą. Polska, obok Francji i Węgier, regularnie znajduje się w czołówce krajów UE z największą liczbą ognisk wirusa wśród drobiu. Konsekwencje każdego wykrytego przypadku są drastyczne, gdyż zwalczanie choroby i działania prewencyjne wymuszają eliminację lub znaczne ograniczenie funkcjonowania centrów produkcyjnych.
Niestety, znów mamy do czynienia z bardzo silną obecnością wirusa grypy ptaków tak w Polsce, jak i w Europie. Zwalczanie grypy oraz działania prewencyjne eliminują lub ograniczają wiele silnych centrów produkcyjnych. Na domiar złego sektorowi jaj równie mocno przeszkadza ND czyli rzekomy pomór drobiu – tłumaczy w rozmowie z “Wieściami Rolniczymi” Katarzyna Gawrońska, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Wybuchy choroby prowadzą do masowego uboju zakażonych stad, co wprost skutkuje zmniejszeniem podaży produktów drobiarskich. Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii tylko do kwietnia 2025 roku w Polsce stwierdzono 79 ognisk HPAI, co łącznie oznaczało likwidację blisko 6,85 mln sztuk drobiu. Większość ognisk dotyczyła województw wielkopolskiego i mazowieckiego, które są kluczowe dla polskiej produkcji drobiarskiej.
Dlaczego eksperci prognozują wzrost cen nawet o 60 procent?
Brak jaj na rynkach hurtowych w Polsce i Europie jest bezpośrednim efektem zmniejszonej podaży, spowodowanej masową likwidacją stad dotkniętych HPAI i ND. Już teraz na rynku hurtowym odnotowuje się dynamiczne wzrosty cen, które w transakcjach między profesjonalnymi uczestnikami rynku osiągnęły nawet 60 proc.
Chociaż ten wskaźnik dotyczy cen hurtowych, zwyżki te nie ominą również handlu detalicznego i portfeli konsumentów. Historyczne dane pokazują, że wpływ ptasiej grypy na ceny bywa bardzo gwałtowny; na przykład, w USA w latach 2024-2025 ceny jaj wzrosły o 53 proc.

W Polsce, która jest jednym z największych eksporterów jaj na rynek unijny, spadek podaży krajowej przekłada się na problemy w całej Unii. Kraje takie jak Włochy, również zmagające się z grypą ptaków, notują wzrosty polskiego eksportu, co dodatkowo świadczy o ich wewnętrznych problemach z podażą.
Prognozy na 2025 rok dla USA zakładały dalszy wzrost cen o 40 proc. Eksperci radzą, aby nie czekać z zakupami na ostatnią chwilę, zwłaszcza przed okresami wzmożonego popytu, takimi jak święta, kiedy ceny mogą sięgnąć nawet 2 zł za sztukę w sklepach premium i dyskontach. Zmniejszona liczba wylęgów piskląt kur niosek, odnotowana w Polsce, sygnalizuje, że problemy z podażą mogą utrzymywać się w dłuższym terminie.
Sektor stawia również czoła rosnącym kosztom operacyjnym, gdyż zaostrzone przepisy bioasekuracji po negocjacjach z Komisją Europejską nakładają na producentów obowiązek wdrażania dodatkowych działań prewencyjnych i kontrolnych, a ich niewykonanie może skutkować brakiem odszkodowania w przypadku wykrycia ogniska. Na co powinni przygotować się polscy konsumenci?
Konsekwencje rynkowe - ile za jajka zapłacą polscy konsumenci?
Dane z monitoringu prowadzonego przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz wskazują, że ceny jaj w transakcjach prowadzonych między hodowcami a pakowniami, wzrosły o 60 procent w stosunku do ubiegłego roku — w przypadku jaj o rozmiarze M, oraz o 50 procent w przypadku jaj o rozmiarze L. Z kolei jajo z chowu klatkowego klasy M sprzedawane jest na rynku profesjonalnym za 65 groszy, a jajo w rozmiarze L za 75 groszy. Dla jaj ściółkowych ceny wynoszą, odpowiednio, 70 oraz 80 groszy.
Wzrost hurtowych cen jaj znacząco przyspieszył w ostatnim miesiącu, ze względu na zmianę cen transakcyjnych w październiku — porównując do września, wynosi ona plus 12 procent.
Jaj po prostu nie ma. Nie daliśmy rady odbudować stad po chorobach zakaźnych, które je wcześniej zdziesiątkowały. Nie da się, jak to ma miejsce na przykład w fabryce, odtworzyć potencjału produkcyjnego w kilka tygodni. W rolnictwie zajmuje to długie miesiące, a teraz dodatkowo ten proces został przerwany przez nowe ogniska chorób drobiu. Konsumenci nie powinni także liczyć na import bo cała Europa jest w podobnej sytuacji – zauważa Katarzyna Gawrońska z KIPDiP.
Obecna sytuacja, w której hodowcy borykają się nie tylko z ptasią grypą, ale i rzekomym pomorem drobiu, oraz restrykcjami bioasekuracyjnymi (takimi jak wydłużony czas między wstawieniami drobiu), sprawia, że odbudowa pogłowia będzie procesem powolnym i kosztownym. Warto pamiętać, że chociaż wirusy HPAI i ND są groźne dla drobiu, Główny Inspektorat Weterynarii zapewnia, że nie ma zagrożenia dla konsumentów poprzez spożywanie mięsa drobiowego i jego przetworów, ponieważ wirusy te giną w temperaturze 70°C.
Mimo tych zapewnień rosnące ceny i obawy o dostępność sprawiają, że jaja, które jeszcze niedawno były podstawowym składnikiem diety, w niektórych momentach stają się towarem luksusowym. Przewiduje się, że kluczowe dla rynku będą najbliższe tygodnie, kiedy jesienne migracje ptactwa mogą przynieść kolejne ogniska choroby. Konsumenci muszą więc przygotować się na to, że za jaja zapłacą znacznie więcej, dopóki podaż nie zostanie ustabilizowana, a walka z chorobami drobiu nie przyniesie trwałych rezultatów.
 
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
       
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
        
     
       
        