Kury to jedne z najpopularniejszych zwierząt hodowlanych na całym świecie, a ich użytkowość przejawia nie tylko w prostocie jaką zapewnia hodowla kur, ale także w ogromie surowców, jakie można z nich pozyskiwać. Kury hoduje się przede wszystkim dla składanych przez nie jaj, ale pozyskuje się z nich także mięso i pióra. Pierwsze kury zostały udomowione już 5000 lat temu w Indiach, a za przodka współczesnej kury uznawana jest kura bankiwa.
Kury cechuje bardzo wysoka wydajność i opłacalność hodowli, choć dokładne liczby zależne są od ras hodowanych kur. Rasy kur z kolei można zaklasyfikować przez wzgląd na ich największą użytkowość w danej dziedzinie. W tej materii wyróżnia się trzy główne kategorie: kury nieśne lekkie, kury mięsne i kury ogólnoużytkowe. Kury z pierwszej kategorii charakteryzują się większą produkcją jajek (przykładem może być wyjątkowo popularna w Polsce rasa Leghorn), kury mięsne są wydajniejsze w uboju, zaś kury ogólnoużytkowe mają łączyć obie z pożądanych cech w zależnych od rasy proporcjach.
Osoby zainteresowane hodowlą kur powinny rozważyć nie tylko model biznesowy w ramach którego będą operować, ale także wszelkie kwestie prawne związane z rejestracją hodowli. Oprócz standardowych wymogów, w skład których wchodzi na przykład rejestracja rolnika w KRUS, niezbędne jest zarejestrowanie drobiu w ARiMR.
Pierwszym krokiem w tym celu jest zdobycie numeru WNI (Weterynaryjny Numer Identyfikacji), który nadawany jest przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Jeżeli z jakichś względów WNI nie zostanie nadany, to hodowla nie będzie mogła zostać zarejestrowana w ARiMR. Warto w tym miejscu nadmienić, że hodowla prowadzona dla pokrycia potrzeb własnych nie wymaga rejestracji w systemie.
Decydując się hodowlę kur powinniśmy jeszcze rozważyć, czy naszym priorytetem będą jajka czy mięso – od tego zależy rasa nabywanych kur. Istotny jest także styl prowadzenia hodowli, gdzie możemy zdecydować się na chów klatkowy, chów ściółkowy, czy coraz popularniejszy wolny wybieg.
Na ilość jaj znoszonych przez kury w ciągu roku wpływa wiele czynników, takich jak wiek kury, jej dieta czy środowisko w którym żyje. Niemniej, najistotniejszym czynnikiem jest oczywiście rasa kury.
Największą wydajnością cieszą się kury hybrydowe, a więckrzyżówki różnych ras kur nieśnych – są one w stanie znosić nawet 300 jajek rocznie! Do polecanych kur rasowych należy z kolei Leghorn i Sussex, gdzie obie rasy są w stanie znosić nawet 250 jaj rocznie. Inną z polecanych ras może być Plymouth, gdzie kury tej rasy znoszą do 200 jajek rocznie.
Pokaż więcej
W środę 14 maja na pomorzu wybuchł ogromny pożar. Ogień zaczął trawić kurnik przemysłowy i rozprzestrzenił się na powierzchnię całego obiektu. W budynku znajdowały się tysiące kur i mimo heroicznej akcji gaśniczej najprawdopodobniej wszystkie spłonęły.
Ten hodowca drobiu miał niebywałe szczęście — jedna z jego kur zniosła bardzo osobliwie wyglądające jajko. Początkowo zaniepokoiło ono swoją wielkością, kolorem i fakturą, ale niepokoje szybko odeszły w dal, kiedy okazało się, za ile można sprzedać takie „zjawisko”. Cena, za którą wylicytowano wyjątkowe jajo, powala na kolana.
Polscy rolnicy muszą martwić się kolejnymi ograniczeniami związanymi z ptasią grypą. Problemem są nie tylko restrykcje, które chce wprowadzić Komisja Europejska, ale również doniesienia zagranicznej prasy, stawiającej pod znakiem zapytania bezpieczeństwo polskiego mięsa drobiowego i możliwości wprowadzenia embargo na te produkty. Krajowa Rada Drobiarstwa już wydała oświadczenie w tej sprawie.
Leśnicy odnaleźli na swoim terenie setki nielegalnie podrzuconych kur. To już kolejny incydent o tym charakterze. Trwa postępowanie wyjaśniające oraz poszukiwanie sprawcy tego czynu. Nietypowe znalezisko to jednak nie wszystko — ptaki zostały przebadane i już wiadomo, jakie są wyniki oględzin. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
Kryzys na rynku jajecznym to już problem globalny. W najgorszej sytuacji jest rynek amerykański, gdzie nie tylko wysokie ceny stanowią przeszkodę dla konsumentów, ale również wprowadzone limity na zakup. W Polsce ceny nadal są wysokie i pojawiła się obawa dotycząca ewentualnego deficytu tuż przed Wielkanocą. Resort rolnictwa stanowczo zareagował na takie przypuszczenia i odciął dyskusję.
Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o kolejnych ogniskach grypy ptaków, co w konsekwencji skutkowało utylizacją ponad 86 tys. ptaków. Trudne okoliczności przełożą się na zredukowanie ilości ważnego produktu spożywczego w sklepach, tuż przed Wielkanocą. W jakich regionach w kraju sytuacja uległa pogorszeniu?
Ostatnie miesiące nie były najłatwiejsze dla polskich hodowców bydła, trzody chlewnej czy drobiu. Niestabilność cen, wprowadzanie kolejnych obostrzeń, w związku z wykrywaniem kolejnych ognisk groźnych chorób, czy wzrost zagranicznego importu, to tylko początek długiej listy problemów. Teraz z kolei hodowcy kur prognozują, jak będzie wyglądać sytuacja rynkowa na chwilę przed Wielkanocą. Nie są to optymistyczne przewidywania.
Ptasia grypa znowu szaleje — w kolejnym europejskim kraju wykryto ognisko choroby. Hodowcy ponieśli ogromne straty. Lokalne media podają, że może być za to odpowiedzialna Polska. Mimo wprowadzania kolejnych obostrzeń nie ma optymistycznych prognoz na poprawę sytuacji.
W Wielkopolsce ma powstać nowa ubojnia drobiu. Inwestycja warta miliony może zapewnić nawet do tysiąca miejsc pracy. Mimo to plany budzą duży sprzeciw we wspomnianym regionie. Lokalne władze zajęły stanowisko w sprawie działań firmy, która chce zrealizować ten projekt.
Główny Inspektor Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące jajek od popularnej marki. Na skorupkach wykryto obecność groźnej bakterii, produkt został wycofany z obrotu.
Wirus groźny dla ptaków rozprzestrzenia się w polskich fermach, stawiając rolników w sytuacji bez wyjścia. Działania zaradcze są już w toku, ale skala problemu budzi niepokój całej branży. Czy to początek kryzysu, który odbije się na rynku?
Rzekomy pomór drobiu, czyli tzw. choroba Newcastle to obok ptasiej grypy najgroźniejsze schorzenie, jakie może dotknąć ptactwo. Już pod koniec 2024 roku pojawiły się w Polsce informacje o nowych ogniskach tej choroby. W styczniu podano najnowsze dane dotyczące nowych przypadków. Hodowcy nie będą zadowoleni. Znamy liczbę nowych przypadków choroby. Podano też, w których regionach doszło do zakażeń.
Już dziś wiemy sporo o wyzwaniach, jakim będą musieli stawić czoła producenci trzody chlewnej w najbliższej przyszłości. Konkurencja spoza Unii Europejskiej, zarówno ze Wschodu, jak i Zachodu, może przyczynić się do spadku cen i utraty konkurencyjności. Analitycy są jednak zdania, że jest jeszcze czas na działanie.
Pożary w gospodarstwach rolnych wiążą się z bolesną utratą mienia, a niekiedy także z długotrwałą traumą. W niedzielę 6 października, doszło do dramatycznego zdarzenia w mazowieckiej wsi. Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach wpłynęło zgłoszenie o pożarze kurnika. Wewnątrz znajdowało się ponad 5 tysięcy kur.
Taki trend już powoli zaczyna być odczuwalny. Ceny jaj w hurcie będą jednak jeszcze wyższe, tak przewiduje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Na podwyżki wpłynąć ma niskie pogłowie kur w kraju, ale także rosnące koszty transformacji chowu drobiu. Co się zmienia w tej kwestii i od kiedy Polacy będą płacić więcej za jaja?
We wtorek 20 sierpnia 2024 r., doszło do pożaru kompleksu budynków inwentarskich w miejscowości Lisiec Mały nieopodal Konina. Straż pożarna została powiadomiona o zdarzeniu tuż przed północą, wcześniej jednak gospodarz usiłował sam przetransportować zwierzęta. Niestety, nie wszystkie udało się uratować.
W niedzielę 4 sierpnia doszło do pożaru budynku inwentarskiego, w którym przebywało ponad 10 tysięcy kurcząt. W akcji gaśniczej udział brało 5 zastępów straży pożarnej oraz druhowie, którym spłonął kurnik i stracili kilka tysięcy zwierząt. Straty oszacowano na 200 tys. zł. Strażacy z OSP Kąkolewnica zorganizowali zrzutkę pieniężną dla poszkodowanej rodziny druhów, której kurczęta stanowiły główne źródło utrzymania.
Nie dalej jak rok temu, hodowcy drobiu nerwowo reagowali na wieści o konieczności zgłaszania chociażby jednej kury czy kaczki do systemu Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt. Sytuację wówczas opanowano i sprawa przycichła. Teraz temat wraca na nowo, w związku ze zmianą przepisów, które wejdą w życie od 1 lipca. Czy faktycznie trzeba będzie rejestrować nawet minimalne sztuki drobiu? Agencja Rolna wypowiedziała się w tej sprawie.
Niegdyś żyjący na wsi gospodarze nie wyobrażali sobie swojego inwentarza bez pokaźnej liczby drobiu. Kury i inne ptactwo domowe miały być hodowane na potrzeby własne, ot chociażby na niedzielny rosół. Humanitarne ubijanie drobiu lata temu, nie miało takiego znaczenia dla gospodarza, jak ma w czasach obecnych - liczyły się precyzja i ostrze siekiery. Dzisiejszy ubój musi odbywać się z określonymi regulacjami uwarunkowanymi w przepisach prawa. Humanitarny ubój można wykonać za pomocą specjalnych urządzeń. Jakich? Podpowiadamy.
Rosół z wiejskiej kury na niedzielny obiad? To już tradycja dla każdego mieszkańca wsi. Od dawna wiadomo, że drób z własnej hodowli smakuje najlepiej, ale czy ubijanie zwierząt dla swojej potrzeby jest w Polsce całkowicie legalne?
Dla każdego entuzjasty wielkanocnego ozdabiania jajek, zbliżające się święta nie będą powodem do radości. Ceny jajek będą przyprawiać o ból głowy. Już dziś jest problem ze znalezieniem tego produktu spożywczego za mniej niż 1 zł, a zapowiadają się podwyżki.
Jak informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, największy szwedzki producent jaj stoi przed dramatyczną koniecznością likwidacji blisko 1,2 miliona kur niosek – to aż 20 procent ogółu ptaków utrzymywanych w tym skandynawskim kraju. Podmiot bezskutecznie walczy z salmonellą u drobiu.
Naukowcy z ETH Zurich i Nanyang Technological University Singapore (NTU) dokonali rewolucyjnego odkrycia, znajdując zastosowanie dla piór m.in. pochodzących od kur, które dotychczas trafiały na śmietnik. Naukowcy są w stanie ekstrahować białko keratynowe z piór, przekształcając je w ultracienkie włókna zwane włókienkami amyloidowymi. To nie tylko pomysł na efektywne zużycie odpadów, ale także krok w stronę zrównoważonej produkcji energii.
Po zakończeniu okresu obowiązywania ograniczeń na terenie Podlasia związanych z chorobą rzekomy pomór drobiu, wojewoda wydał decyzję o zniesieniu wyznaczonych obszarów zagrożonych i zapowietrzonych. Niemniej jednak, nadal obowiązuje tam konieczność szczepień kur i indyków przeciwko tej chorobie. Władze weterynaryjne apelują o spełnienie tego obowiązku, aby zapewnić zdrowie drobiu oraz stabilność chowu zwierząt w regionie.
Uciążliwa choroba spędzająca sen z powiek hodowcom drobiu w Polsce, wreszcie została pokonana. Główny Lekarz przekazał informację o wydaniu deklaracji przez Światową Organizację Zdrowia Zwierząt (WOAH).
Wirus ptasiej grypy (H5N1) stale ewoluuje, a jego skutki stają się coraz bardziej dotkliwe. Ptasią grypą zagrożony jest nie tylko drób hodowlany, ale również dzikie ptactwo i ssaki. Alarmująca sytuacja ma wpływ na koszt produktów spożywczych oraz stan środowiska naturalnego.
Główny Lekarz Weterynarii poinformował o złożeniu do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WOAH) deklaracji o odzyskaniu statusu kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków. Czy Polska uzyska status państwa wolnego od HPAI?
Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o decyzji właściwych służb Ukrainy wydanej w dniu 4 sierpnia 2023 r., która dotyczyła uznania regionalizacji w odniesieniu do rzekomego pomoru drobiu.