W Czeremsze ma powstać kurnik na 74 tys. kur. Mieszkańcy protestują
Ferma ma przeszkadzać mieszkańcom nie tylko w codziennym życiu , ale także w prowadzeniu okolicznych gospodarstw agroturystycznych ze względu na uciążliwe zapachy i hałasy gospodarskie.
Problematyczna ferma kur
Zazwyczaj słyszy się o konfliktach na wsi związanych z prowadzeniem działalności rolniczej przez okolicznych gospodarczy i niezadowoleniem ze strony ludności napływowej. Problemem są zapachy, czasem również hałasy o nietypowych porach.
Jak się okazuje, bardzo duże niezadowolenie z powodu budowy fermy kur potrafią okazać również i sami mieszkańcy wsi. Sytuacja w miejscowości Czeremcha położonej na Podlasiu robi się coraz bardziej napięta - mieszkańcy zdecydowanie nie życzą sobie kurzej fermy w sąsiedztwie.
Kurza ferma ma mieć potężne rozmiary - plany budowy podają, że ma składać się z ośmiu kurników, które w sumie pomieszczą aż 74 tysiące ptaków . Do akcji zatrzymania budowy inwestycji włączyli się nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale także działacze lokalnego stowarzyszenia Zielona Czeremcha.
Co dalej?
W efekcie poruszenia wśród mieszkańców Czeremchy powstała petycja, której celem jest blokada inwestycji. Podpisało się pod nią ponad pół tysiąca osób - argumentują, że planowane kurniki przyczynią się do pogorszenia kondycji środowiska naturalnego.
Ponadto mieszkańcy obawiają się, że obecność fermy kurzej wpłynie na znaczne obniżenie komfortu życia, uniemożliwi rozwój agroturystyki oraz przyczyni się do zniszczenia infrastruktury drogowej. Podnoszą się również głosy o możliwym zagrożeniu epidemiologicznym dla ludzi i zwierząt, a także o zbyt dużym natężeniu hałasu.
Nie mniej istotnym aspektem, na który uwagę zwracają przeciwnicy budowy fermy kurzej, jest fakt, iż wartość nieruchomości nieuchronnie spadnie nawet o 50%. Stowarzyszenie Zielona Czeremcha apeluje do inwestora o wybranie innego miejsca na budowę przemysłowej fermy kurzej.
Zanim jednak dojdzie do jakichkolwiek działań na placu budowy, inwestorowi potrzebne jest uzyskanie decyzji środowiskowej na budowę fermy. By ją otrzymać, opinię o planach musi wydać kilka lokalnych instytucji.
Wójt gminy Jerzy Wasiluk zdradził, iż wszczęto procedurę dotyczącą udziału lokalnej społeczności w postępowaniu administracyjnym, którego skutkiem na być wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy fermy.
Czy w takim razie istnieje szansa, że ferma na 74 tysiące kur jednak powstanie w Czeremsze? Na to pytanie jeszcze nie sposób odpowiedzieć - sprawa jest nadal w toku.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
-
Rolnik na polu dostrzegł niebieskie światła karetki. Pomógł bez wahania
-
Traktorzysta urządził kulig i uciekał przed policją. Teraz odpowie przed sądem
Źródło: agropolska.pl