Gra solidarnością Ukrainy w teatrze politycznym. Mocne słowa prezydenta Ukrainy w siedzibie ONZ
Wołodymyr Zełenski zabrał głos w debacie generalnej 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Prezydent Ukrainy odniósł się również do ostatnich wydarzeń, które miały miejsce na scenie politycznej Europy odnośnie ukraińskich produktów rolnych.
Wołodymyr Zełenski o rosyjskiej agresji w ONZ
Prezydent Ukrainy wystąpił we wtorek 19 września w Nowym Jorku w debacie generalnej 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych . Podkreślał w niej, że Rosja w każdym dziesięcioleciu zaczyna nową wojnę , niekiedy doprowadzając atakowane kraje do kompletnej ruiny.
- Część terytoriów Mołdawii i Gruzji jest okupowana. Rosja przekształciła Syrię w ruinę. I gdyby nie Rosja, to broń chemiczna nigdy by nie była tam użyta. Rosja niemal wchłonęła Białoruś. Jest ewidentne, że grozi Kazachstanowi i państwom bałtyckim – powiedział też Zełenski.
Zdaniem Zełenskiego celem prowadzonej przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie jest przede wszystkim zniszczenie porządku międzynarodowego opartego na solidnych zasadach.
- Jeśli osiągnie sukces, wiele miejsc w tej sali może opustoszeć - ostrzegł zgromadzonych.
Prezydent Ukrainy podkreślił, podczas w czasie gdy Rosja nie zważając na nic, popycha świat ku "ostatniej wojnie", Ukraina robi wszystko, by zapewnić, że po tej agresji już nikt nie odważy się napaść na inne państwo .
Wołodymyr Zełenski zaapelował o r ealizację zaproponowanej przez Ukrainę "formuły pokoju" . Prezydent Ukrainy przekonywał, że pozwoli to zapobiec wszelkim formom agresji.
- Wspólnie możemy ponownie tchnąć życie w Kartę Narodów Zjednoczonych i zagwarantować pełną siłę porządku światowego, opartego na zasadach - powiedział.
Wołodymyr Zełenski o zbożu
Prezydent Ukrainy podkreślił, że Rosja walczy nie tylko przy użyciu broni , ale wykorzystuje również inne środki takie jak niedobór żywności, energii i szantaż nuklearny . Wszystkie jej działania mają wzbudzić panikę i strach.
Zełenski zaznaczył, że poprzez wywołanie kryzysu żywnościowego, Rosja chce wymusić uznanie "części, jeśli nie całości" zajętych przez nią terytoriów Ukrainy .
- Niektórzy z naszych przyjaciół w Europie wydaje się, że grają na siebie, a w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy - powiedział prezydent Ukrainy.
- Alarmujące jest to, co widzimy, że niektórzy w Europie, jak niektórzy z naszych przyjaciół w Europie, grają naszą solidarnością w teatrze politycznym, robiąc ze sprawy zboża dreszczowiec - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Andrzej Duda w ONZ
O sytuacji Ukrainy również mówił we wtorek prezydent Andrzej Duda . Podkreślał, że rosyjska agresja spowodowała globalne problemy i wystawiła na wielką próbę międzynarodowy porządek prawny , a koszty humanitarne, materialne i środowiskowe tych barbarzyńskich działań są olbrzymie i nadal będą rosły.
Światowy pokój od dawna nie był tak zagrożony - powiedział prezydent.
Prezydent Duda zaznaczył, że za sprawą doświadczeń II wojny światowej Polska jak mało który kraj rozumie ogromną tragedię Ukrainy .
- Wiemy, czym jest śmierć i cierpienie, zburzone miasta i zbrodnie ludobójstwa. W czasie II wojny światowej zginęło sześć milionów naszych obywateli, w tym trzy miliony polskich Żydów. Warszawa, stolica Polski, została zrównana z ziemią. Ale nasza historia jest równocześnie świadectwem, że nawet zbrodnie i prześladowania nie złamią prawdziwego ducha wolności. Że wolność ostatecznie zwycięży - mówił prezydent.
Prezydent Andrzej Duda jednocześnie wezwał do rozliczenia sprawców zbrodni wojennych i dodał, że Polska angażuje się w działania w tym zakresie . Podkreślił, że obok wojny na Ukrainie trwa również wojna informacyjna, która jest też skierowana przeciwko Polsce.
Po wystąpieniu w czasie Zgromadzenia Ogólnego prezydent porównał Ukrainę do tonącego , a "tonący jest niesłychanie niebezpieczny, ponieważ może pociągnąć w głębiny" . Mówił, że dzisiaj w sytuacji "tonącego chwytającego się brzytwy" i ratującego są "trochę" Ukraina i Polska.
Ukraina chwyta się wszystkiego, czego się da. Jak tonący nas utopi, to nie dostanie pomocy - dodał Prezydent Polski.