Truskawki pojawiły się już na bazarach. Cena zaskakuje, ale lepiej po nie nie sięgaj
Na straganach pojawiły się pierwsze truskawki, kusząc intensywnym kolorem i idealnym kształtem. Ich cena może zaskoczyć, ale czy jakość dorównuje wyglądowi? Eksperci przestrzegają przed pochopnym zakupem. Co warto wiedzieć przed ich zakupem?
Pierwsze truskawki już na straganach, ale skąd pochodzą?
Na targowiskach i bazarach pojawiły się pierwsze truskawki. Ich intensywny kolor, duży rozmiar i pozorna świeżość przyciągają wzrok klientów. Jednak zanim skusi nas ich wygląd, warto sprawdzić, skąd pochodzą. Część kupujących błędnie myśli, że to już pierwsze wyhodowane w Polsce owoce.
Większość owoców obecnych na rynku to importowane truskawki z Grecji, Włoch oraz Hiszpanii. Wcześniej w zimowych miesiącach królowały te z Maroka. Nie wszyscy jednak wiedzą, że w zeszłym roku w partii tych owoców wykryto wirusa WZW typu A, co skończyło się ich wycofaniem z rynku.
Warto pamiętać, że importowane truskawki muszą wytrzymać długą drogę do Polski. W efekcie są wybierane pod kątem trwałości, a niekoniecznie smaku. Uprawiane w tunelach, zrywane wcześniej niż dojrzeją i przechowywane w kontrolowanych warunkach, często rozczarowują pod względem walorów smakowych.
Nie bez powodu eksperci radzą, aby z zajadaniem się jednym z najbardziej lubianych przez Polaków owoców wstrzymać się do zbiorów w Polsce.
Cena zachęca, ale czy jakość dorównuje oczekiwaniom?
Wielu kupujących zwraca uwagę nie tylko na wygląd, ale i na cenę. Obecnie kilogram truskawek na bazarach kosztuje od 10 do 15 zł, a w niektórych miejscach, jak warszawska Hala Mirowska, można je kupić już za 12 zł za kilogram. To atrakcyjna stawka, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie stawki z ubiegłego roku.
Mimo to eksperci ostrzegają, by nie kierować się jedynie portfelem. Maciej Knera, rzecznik prasowy hurtowni "Bronisze", podkreśla, że truskawki z importu mogą nie spełniać oczekiwań konsumentów pod względem smaku. "
Faktycznie pachną i wyglądają, ale mają słaby smak. To odmiany produkowane po to, żeby je zebrać, gdzieś tam wywieźć i sprzedać. One muszą być trwałe i wyglądać, a smak to jest na samym końcu - powiedział dla wp.pl.
Dodatkowo, choć owoce te pochodzą z cieplejszych krajów, uprawiane są w tunelach i w rękawach foliowych, a nie na otwartym polu, co wpływa na ich jakość.
Na pewno przechodzą też przez sortowanie, żeby to był pierwszej klasy towar i dlatego tak pięknie wyglądają. [...] Ale ze smakiem już niestety gorzej - dodaje Knera.
Kiedy na rynku pojawią się polskie truskawki?
Na miłośników prawdziwego, intensywnego smaku truskawek czeka dobra wiadomość. Pierwsze polskie truskawki pojawią się w połowie kwietnia. Będą to owoce szklarniowe, które jako pierwsze trafią do sprzedaży. W maju dołączą do nich truskawki hodowane w tunelach foliowych. Ich smak i aromat powinny być znacznie lepsze niż importowanych odpowiedników.
Mimo to sezon może okazać się wyjątkowo krótki. Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, zwraca uwagę na zagrożenie suszą, która może wpłynąć na ilość i jakość owoców.
Jeśli prognozy się sprawdzą i będzie rzeczywiście susza oraz wysokie temperatury, to sezon będzie krótki, a wysokie temperatury mogą pogarszać jakość owocu. Oczywiście poza plantacjami nawadnianymi - powiedział dla wp.pl.
Zatem, czy warto kupować pierwsze truskawki? Jeśli liczymy na prawdziwy, letni smak, lepiej jeszcze chwilę poczekać. Choć importowane owoce przyciągają wyglądem i ceną, ich walory smakowe mogą nie spełnić oczekiwań.
