Już pojawiły się w ogrodach i niszczą całe rabaty. Nie trzeba wielkiego wysiłku, żeby się ich pozbyć

Trwa intensywny czas porządków w ogrodzie

Kwiecień to jeden z najpiękniejszych miesięcy, kiedy nasze ogrody budzą się do życia w pełni. Po marcowych porządkach w ogrodzie przyszedł czas na znacznie przyjemniejszą część — obserwowanie pierwszych kolorowych kwiatów, dosadzanie kolejnych egzemplarzy i planowanie dalszego rozkładu rabatek.

Na drodze do pełni szczęścia stoją szkodniki — które ze względu na coraz cieplejsze zimy zaczynają żerować wcześniej i mnożyć się szybciej. Obecność niektórych insektów widać gołym okiem — pojawiają się charakterystyczne zmiany, które sygnalizują, że roślinie coś dolega. Jedne z wyjątkowo problematycznych szkodników pozostawiają coś jeszcze — oblepiającą, kłopotliwą nitkę. Ale można temu skutecznie zapobiec.

Te szkodniki spędzają sen z powiek większości ogrodników

Przędziorki, to małe i niezwykle podstępne roztocza. Największe szkody w naszych uprawach wyrządza przędziorek szklarniowiec, który szczególnie zagraża m.in. roślinom owocowym i strączkowym.

Szkody w szklarniach i na polach może wyrządzić również przędziorek chmielowiec — ten żeruje na ok. 100 gatunkach różnych roślin użytkowych. Co ciekawe, niektóre gatunki przędziorka preferują rośliny ozdobne, a inne np. bukszpany, iglaki lub drzewka owocowe. Szkodniki wysysają soki i doprowadzają do osłabienia, przez co obumierają kolejne części rośliny.

Przędziorki są bardzo małe, więc na pierwszy rzut oka trudno je dostrzec. W zależności od gatunku, fazy rozwoju i pory roku mogą przyjmować barwę czerwoną, brązową, żółtą, zieloną lub pomarańczową. Obserwowane w zbliżeniu przypominają niewielkiego pajączka. Obecność przędziorka można łatwo rozpoznać po zmianach w wyglądzie rośliny. Najbardziej charakterystycznym objawem jest lepka przędza przypominająca pajęczynę, widoczna zazwyczaj pod powierzchnią liścia. Inne cechy, wskazujące na obecność przędziorka to m.in.:

• drobne, żółte plamki na liściach,
• drobne, żółtawe lub ciemnobrunatne przebarwienia liści,
• liście (lub igły) żółknące, zwijające się i usychające,
• zawijanie się liści do góry (maliny),
• widoczne grupy jaj zimowych, tworzące czerwone plamy (przędziorek owocowiec).

Jest kilka sprawdzonych sposobów, aby skutecznie pozbyć się tego szkodnika. Wszystkie z nich są wyjątkowo proste.

Nie trzeba wiele, aby skutecznie pozbyć się uciążliwych przędziorków

W ochronie upraw szklarniowych i polnych najważniejsze jest profilaktyka. To podstawa zapobiegania wystąpienia przędziorków. Wczesną wiosną powinniśmy dokładnie sprawdzić nasze rośliny — w razie zauważenia szkodnika należy wybrać odpowiedni preparat, który powinien być dostosowany w zależności od tego, jakie szkody poczynił szkodnik. Zabieg musi być wdrożony na tyle wcześnie, aby uszkodzenie roślin nie doprowadziło do ich obumarcia. Preparat do oprysków dobiera się m.in. pod kątem stadiów rozwojowych przędziorka, progu szkodliwości, a także warunków atmosferycznych. Jednak zanim zdecydujemy się na metody chemiczne, warto spróbować domowych sposobów.

W niektórych przypadkach, szczególnie na wczesnych stadiach rozwoju szkodnika, przędziorka można spróbować go odstraszyć, pogarszając mu warunki, w jakich żyje, oraz stosując naturalne preparaty, które zrobimy sami, za niewielkim nakładem finansowym. Jeżeli roztocze żeruje na doniczkowych roślinach ozdobnych, zaleca się m.in.:

• podniesienie poziomu wilgotności w pomieszczeniu,
  
• regularne oczyszczanie i przemywanie rośliny wodą,
  
• obfite podlewanie liści i łodyg rośliny,
  
• spryskiwanie liści wodą z dodatkiem mydła,
  
• stosowanie oprysku na przędziorka na bazie pokrzywy (rośliny doniczkowe i ogrodowe, warzywa, drzewa owocowe) – 1 kg rośliny na ok. 10 litrów wody (zalecana jest deszczówka) , preparat należy przechowywać przez ok. 2 tygodnie, podawać 1 raz dziennie w wersji rozcieńczonej (1:20),
  
• oprysk na przędziorka z olejków eterycznych – roztwór na bazie ok. 20 kropel olejku lawendowego, cytrynowego lub pomarańczowego i 1 litra wody — stosujemy go co dwa dni