Od kwietnia wychodzą na żer. Posadź w ogrodzie, a nie zaatakuje już Twoich upraw

Wiosną i latem Twój ogród może stać się domem dla wielu nieproszonych gości. Zwłaszcza jeden budzi przerażenie wśród polskich ogrodników. Czy słusznie? W tym przypadku nie tylko wygląd szkodnika powinien wzbudzić nasze obawy. Istnieje kilka prostych sposobów, by go wyprosić i nie martwić się powrotem. Na jeden trzeba jednak uważać.
Zauważyłeś go w swoim ogrodzie? Po pierwsze: nie panikuj
Pasjonaci pracy w ogrodzie muszą przygotować się na konfrontacje z wieloma szkodnikami. Nasze rośliny mogą paść ofiarą owadów, kretów czy ślimaków. Jednak mało który przeciwnik jawi się tak przerażająco jak bestia w postaci… turkucia podjadka. Za niepozorną nazwą kryje się owad, żyjący do nawet 4 lat i osiągający rozmiary do 7 centymetrów.
Mimo swoich rozmiarów możemy go nie zauważyć, ponieważ większość czasu spędza pod ziemią. Ale gdy w końcu nam się pokaże, może nas porządnie nastraszyć. Jak wygląda ten szkodnik i jak sobie z nim radzić?

Zanim wyrzucisz go z ogrodu, dobrze się zastanów. Turkuć ma swój sekret
Skąd atmosfera grozy wokół turkucia podjadka? Poza już wspomnianymi gabarytami, Gryllotalpa gryllotalpa charakteryzuje przede wszystkim ciemny pancerz i przednie odnóża, przypominające łopatki, dzięki czemu owad może poruszać się do przodu i do tyłu, ryjąc podziemne tunele. Turkuć podjadek ma również skrzydła, ale spokojnie — nie lata. I raczej nie będzie nas gonić. Nie stanowi zresztą zagrożenia dla człowieka. Jego ugryzienia mogą być bolesne, ale owady te nie są jadowite. Zanieczyszczenie uszkodzonej skóry może jednak prowadzić do zakażenia tężcem, dlatego lepiej nie lekceważyć poniesionych obrażeń, oczyścić ranę i skonsultować się z lekarzem.
Powinniśmy również pamiętać, że turkuć podjadek może, ale wcale nie musi stanowić zagrożenia dla naszego ogrodu. Co więcej, może okazać się bardzo pożyteczny. Kiedy zatem powinniśmy podjąć działania, w celu pozbycia się niechcianego lokatora?


Po tym turkuć podjadek już nie tknie Twoich roślin. Musisz na to uważać
Turkuć podjadek naprawdę potrafi zaimponować, m.in. z powodu swojej odporności na niskie temperatury. Jest owadem bardzo wytrzymałym, co zdecydowanie utrudnia walkę z nim, ale jego obecność w ogrodzie nie zawsze będzie powodem do zmartwień. Póki jego populacja jest pod kontrolą, turkuć podjadek pomoże nam pozbyć się innych szkodników, takich jak larwy drutowców czy chrząszczy, ale także gąsienic, a nawet ślimaków.
Turkuć podjadek nie bez powodu jednak nazywany jest jednym z najgroźniejszych szkodników. Jeśli go zlekceważymy, może błyskawicznie rozmnożyć się na terenie naszego ogrodu. Owady te podgryzają przede wszystkim korzenie i bulwy roślin, a niszczenie upraw objawia się więdnięciem i zamieraniem upraw.
Dlatego jeśli mamy problem z “kolonią” turkucia podjadka, powinniśmy podjąć odpowiednie kroki. W celu odstraszenia szkodników może nam pomóc:
- zasadzenie roślin odstraszających turkucia, takie jak szachownica kostkowata, szałwia, macierzanka oraz korona cesarska;
- usuwanie gniazd owada poprzez wlanie do ich wnętrza oleju jadalnego, a następnie zebranie i wyniesienie ich z ogrodu;
- zastosowanie pułapek w postaci pojemników z gładkimi ściankami, np. słoików, wypełnionych niewielką ilością obornika, najlepiej końskiego;
- zasadzenie roślin w osłonkach, co zabezpieczy korzenie i bulwy.
Naturalnych wrogów turkucia podjadka stanowią również kury, jeże, kosy, krety i koty. Warto rozważyć ww. sposoby, zanim sięgniemy po środki chemiczne. Zastosowanie preparatów zwalczających szkodniki wpłynie bowiem negatywnie na zbiory owoców i warzyw; rośliny nie będą nadawały się do spożycia przez nawet 60 dni, aż do zakończenia okresu karencji.




































