Mniej pieniędzy, więcej problemów? Co przyniosą zmiany w Funduszu Ochrony Rolnictwa?
Ministerstwo Rolnictwa proponuje znaczące zmiany w funkcjonowaniu Funduszu Ochrony Rolnictwa. Choć przedstawione rozwiązania wydają się na pierwszy rzut oka logiczne, to budzą wątpliwości co do ich pełnej skuteczności w ochronie interesów wszystkich podmiotów działających na rynku rolno-spożywczym.
Zmniejszenie wpływów do Funduszu
Projekt nowelizacji ustawy zakłada obniżenie stawki wpłat do Funduszu z 0,125% do 0,07% wartości sprzedanych owoców i warzyw. Oznacza to blisko 44% redukcję wpływów. Choć autorzy zmian argumentują, że skala problemów w sektorze nie wymaga tak dużych środków, to należy pamiętać, że sytuacja rynkowa jest dynamiczna i potrzeby mogą się zmieniać.
Koszty obsługi Funduszu
Mimo zmniejszenia wpływów, koszty administracyjne związane z zarządzaniem Funduszem mają wzrosnąć. Obecnie przewiduje się, że wyniosą one 5% wpłat, podczas gdy wcześniej było to 2,5%. Taka decyzja budzi wątpliwości, zwłaszcza w kontekście zmniejszenia środków przeznaczonych na wsparcie rolników.
Wpływ zmian na poszczególne podmioty
Obniżenie wpłat do Funduszu może mieć istotne konsekwencje dla różnych podmiotów działających na rynku. Rolnicy, którzy są głównymi beneficjentami wsparcia z Funduszu, mogą odczuć zmniejszenie dostępnych środków. Z kolei przedsiębiorcy zajmujący się skupem i przetwórstwem owoców i warzyw, którzy również ponoszą straty z tytułu niewypłacalności kontrahentów, mogą czuć się pominięci w nowych regulacjach.
Brakująca perspektywa
Projekt nowelizacji ustawy skupia się głównie na zmniejszeniu obciążeń finansowych dla budżetu. Brakuje w nim szerszej analizy potencjalnych konsekwencji tych zmian dla różnych grup interesów oraz kompleksowego planu wsparcia dla sektora rolno-spożywczego.