"Rolnicy. Podlasie": Zima w Plutyczach i wielkie oczekiwania Emilii
W tym tygodniu widzowie mogli zobaczyć ogromną radość w Laszkach, gdzie pojawił się nowy zwierzak - Pusia, szczeniak - prezent od Krzysztofa. Emilia była zachwycona pojawieniem się szczeniaka. Jak przypomniała, zimą tego roku straciła owczarka niemieckiego.
- Krzysiek wie, że ja owczarki szkockie kocham - wyznała zachwycona Emilia.
Emilia o ciąży
Młoda rolniczka po rozmowie z lekarzem zdradziła mamie i babci, że jej wyniki są dobre, a następna wizyta u lekarza szykuje się za miesiąc. Kobiety bardzo ucieszyły się, że dziecko jest zdrowie.
- Kobiety narzekają, że ciąża to coś złego. Cały czas w ruchu jestem, cały czas coś się dzieje, nie ma czasu nawet ponarzekać - dodała Emilia przed kamerami.
Mama Emilii zdradziła, że jako pierwsza dowiedziała się o ciąży swojej córki. Emilia, która już przed emisją nowego sezonu programu "Rolnicy. Podlasie" zdradziła, że spodziewa się dziecka, przeglądała ubranka, które dostała dla małej Laury. Zarówno mama, jak i babcia Emilii wspominały, jak było kiedyś, gdy zajmowano się dziećmi, co zdecydowanie się różni od tego, w jakich warunkach przyjdzie to robić młodej rolniczce.
- Obiecuje wam, że nie będę narzekać w czasie macierzyństwa - zaznaczyła Emilia.
Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
Zima w Plutyczach i w Pokaniewie
W Plutyczach Andrzej z bratem nie zapominali o dokarmianiu zwierząt w zimowym okresie. Rolnicy opowiadali, że w tym roku zima była wyjątkowo ciężka, temperatury spadały do -20 stopni, zamarzały okoliczne rzeki, a w ich domu zdarzały się przerwy w dostawie prądu. Podczas zawieszania jedzenia dla ptaków, Andrzejowi sopel prawie spadł na głowę. Jego brat wydawał się niczym nie przejmować, gdyby coś się stało Andrzejowi - mogłby przejąć po nim gospodarstwo.
- Zima to jest lżejszy okres dla rolnika. To nie jest lato, że kładzie się o 10 i wstaje się o trzeciej - przyznał przed kamerami Gienek.
W odcinku Andrzej zastanawiał się, czy będzie jeszcze powiększać swoje gospodarstwo, czy będzie chciał mieć więcej zwierząt. Rolnik z Plutycz zastanawiał się także, kiedy powstanie łazienka, czy może uda się ją postawić wcześniej, niż kupić belarkę. Andrzej ma w planach zajęcie się swoim podwórkiem dopiero gdy będzie mieć i belarkę i łazienkę. Wieczorem Andrzej pod czujnym okiem swojego ojca przygotowywał racuchy z jabłkiem. Racuchy tak smakowały Gienkowi, że Andrzej obawa się, że będzie musiał częściej przygotowywać je dla ojca.
Tymczasem w Pokaniewie u Moniki i Tomka dzieci były zachwycone zimowym czasem i możliwościom pomagania rodzicom w pracach.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Dramatyczny wypadek na polu. Ręka kobiety utknęła w siewniku
Policjanci znaleźli skradziony traktor. Maszyna była warta prawie 300 tys. złotych
Andrzej wyjawił całą prawdę. Wiemy, co stanie się z gospodarstwem w przyszłości
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]