"Rolnik szuka żony". Kandydatki cieszyły się na widok bukietów. Kiedy Rafał je wręczał, polały się łzy
W 9. odcinku "Rolnik szuka żony" emocje sięgnęły zenitu . Gospodarstwo Rafała odwiedziła Marta Manowska, a to oznacza, że nadszedł czas na podjęcie przez niezdecydowanego rolnika ostatecznej decyzji. Aż do samego końca internauci wierzyli, że wybór będzie oczywisty. Kiedy rolnik wręczał bukiet jednej kandydatce, druga popłakała się z wrażenia. Niespodziewany zwrot akcji.
Wizyta Marty Manowskiej na gospodarstwie u rolników. To już nie przelewki
Za nami kolejny odcinek "Rolnik szuka żony". W tej odsłonie do gospodarstw trójki rolników, przyjechała długo wyczekiwana przez widzów prowadząca program, czyli Marta Manowska. Jej wizyta oznacza tylko jedno.
Nieubłaganie zbliża się moment ostatecznych decyzji. Odwiedzę dzisiaj Wiktorię, Rafała i Marcina, by dowiedzieć się, czy z którąś z zaproszonych przez siebie osób, widzą perspektywę budowania wspólnej przyszłości. - mówi Marta Manowska w pierwszej minucie 9. odcinka programu "Rolnik szuka żony".
Niezdecydowani wciąż rolnicy, musieli wybrać między dwiema pięknymi kobietami. Widzowie w obu przypadkach przeczuwali, kogo wybierze Marcin i Rafał. Kiedy nadszedł czas ogłoszenia decyzji, wszyscy byli w szoku.
Rywalki Anety czuły się zagrożone. Kobieta wykorzystywała przewagę
26-letnia mieszkanka Nowych Pieścirogów, do początku pobytu na gospodarstwie Rafała wydawała się być jego faworytką. Takie odczucia miała zarówno Dominika, jak i odrzucona przez rolnika Magdalena.
- Rafał zafascynował się Anetą i jakby już nie chciał większego kontaktu z żadną z nas. - żaliła się Magdalena.
- Fatycznie, Aneta wykorzystuje ten czas bardzo intensywnie, że tak powiem. Natarczywie może? Nie wiem czy to jest dobre słowo. - wskazuje Dominika.
Już podczas randki Aneta dawała Rafałowi do zrozumienia, że szybko może zrezygnować ze swojej pracy i wprowadzić się do rolnika . Choć mężczyzna jasno dał jej do zrozumienia, że jest jego przeciwieństwem, nie zaprzeczył, kiedy Aneta zapytała o to, czy nadaje się na panią domu. Rolnik często wysyłał jej sygnały, które mogła odebrać dwuznacznie.
Aneta to osoba cechująca się niezwykłą pewnością siebie, która nagle została zbita z tropu po randce Rafała z Dominiką. Mimo wszystko do samego końca czuła, że to właśnie ją wybierze Rafał z Mazowsza.
Dominika chciała opuścić gospodarstwo po randce z Rafałem
Po randce z Anetą przyszedł czas na spotkanie sam na sam z Dominiką. Kobieta szybko posmutniała, kiedy Rafał nie zwrócił uwagi na jej suknie, mimo że dzień wcześniej w identycznej sytuacji zasypał rywalkę komplementami. To spotęgowało niepewność siebie u Dominiki.
Trochę się stresuje, szczerze powiem. Z tego powodu, że od tej randki być może dużo zależy i nie wiem... może ja powinnam się jakoś bardziej wykazać, a z drugiej strony no... też nie widzę po drugiej stronie tego zainteresowania, nadal. - powiedziała tuż przed swoją randką Dominika.
Podczas randki kobieta wprost powiedziała, że różni się od Anety i w przeciwieństwie do niej jest osobą nieśmiałą w kontaktach damsko-męskich. Rolnik zupełnie nieświadomie i nietaktowanie dał jej do zrozumienia, że zmieniła miejsce w rankingu kandydatek, jednak nie jest to pierwsze miejsce na podium. Rozmowa ani trochę nie uspokoiła Dominiki, a jedynie dodała obaw, że nie ma szans na wspólną przyszłość z rolnikiem.
Po powrocie do domu czekała na nich Aneta, która zapewne liczyła, że po tej randce zostanie już tylko ona. Jednak nic takiego nie miało miejsca, a rywalka Dominiki chwilowo poczuła się niezręcznie.
W ostatnim odcinku Marta Manowska zapytała kandydatki Rafała, czy któraś z nich myślała, żeby spakować walizki i opuścić gospodarstwo. Dominika od razu zabrała głos.
Mam odczucie, że ja jestem dla niego niezauważalna. - powiedziała do kamery Dominika, a wcześniej wyjawiła, ze chciała odjechać już po randce z Rafałem.
Układa sobie życie z rolnikiem. Rafał wręczył jej pożegnalny bukiet
Wszystkie momenty, w których rolnik pokazał, że ewidentnie czuje się dobrze w towarzystwie Anety sprawiły, że widzowie byli niemalże pewni wyboru. Aż do chwili, kiedy do gospodarstwa Rafała przyjechała Marta Manowska i zabrała go na szczerą rozmowę. Rolnik już przy dziewczynach oświadczył, że wybór był bardzo trudny i cały czas wahał się między spokojną Dominiką, a żywiołową Anetą.
Ja się obawiam u Anety tego, że ja na chwilę obecną może bym chciał jakiegoś szaleństwa, ale szybko bym chciał wrócić do tego swojego życia jak ono wygląda teraz. - powiedział Marcie Manowskiej Rafał, po czym dodał, że jest gotowy na rozpoczęcie życia we dwoje.
Potem Rafał wyszedł z domu z dwoma ogromnymi bukietami kwiatów i udał się prosto do swoich kandydatek. Obie dziewczyny były pod wielkim wrażeniem, a jednocześnie zdawały sobie sprawę, że jedna z nich będzie musiała się pożegnać.
Jeżeli wybierze ten spokój, tą pewność... to zaakceptuje. A jak zaryzykuje, to będę się cieszyć. - powiedziała Aneta tuż przed otrzymaniem pierwszego z bukietów.
Wtedy Rafał podszedł do Anety i stało się coś, czego nie spodziewał się zupełnie nikt . Rolnik podziękował jej za udział w programie, dodając, że ciągnie go bardziej do drugiej kandydatki. Wtedy Dominika zalała się łzami, a potem z wrażenia musiała usiąść, bo wciąż nie docierało do niej to, że rolnik wybrał właśnie ją. Reakcja Anety była wymowna.
No nie tego się spodziewałam, inny miał być finał. Bardzo zaskoczyła mnie jego decyzja. Jeżeli według niego nie dawał mi tej pewności, no to... dawał. - powiedziała rozczarowana wyborem Rafała Aneta, tuż przed opuszczeniem gospodarstwa rolnika.
Decyzja rolnika zaskoczyła nie tylko kandydatki, ale także wszystkich internautów. Wielu gratulowało wyboru i życzyło im szczęścia.