Rynek kawy w kryzysie. Tyle zapłacimy w najbliższych miesiącach

Poranny rytuał milionów Polaków staje się coraz droższy. Aromat świeżo zaparzonej kawy miesza się z zapachem… potężnych podwyżek. Najnowsze dane są bezlitosne – tylko w ostatnim kwartale za kawę płacimy blisko 30% więcej niż rok temu. Sklepy kuszą promocjami, ale czy to realny ratunek, czy tylko plaster na głęboką ranę w portfelu? Jedno pytanie ciśnie się na usta: dokąd zmierzają ceny kawy i czy to już czas na szukanie tańszych zamienników?
Szok przy półce sklepowej to nie przypadek
Jeśli podczas ostatnich zakupów odnieśli Państwo wrażenie, że ulubiona kawa kosztuje „jakoś więcej”, to nie jest to ani chwilowa fanaberia, ani zwykły efekt inflacji. To nowa, rynkowa rzeczywistość, która uderza bezpośrednio w nasze codzienne wydatki.
Podwyżki nie są już symboliczne – mówimy o skali, która zmusza do ponownego przemyślenia domowego budżetu. Jeszcze na początku roku sieci handlowe starały się amortyzować rosnące koszty, licząc na stabilizację na światowych giełdach.

Dziś już wiemy, że ten scenariusz się nie ziścił. Rachunek za globalne problemy został ostatecznie przerzucony na konsumenta, a my stoimy przed półką, zastanawiając się, czy lojalność wobec marki jest warta tak dużej dopłaty.
Twarde liczby nie kłamią
Analiza przygotowana przez UCE Research i Uniwersytet WSB Merito nie pozostawia złudzeń. Dane za trzeci kwartał 2025 roku pokazują prawdziwą skalę problemu, zwłaszcza w segmencie, który Polacy wybierają najczęściej. W ciągu roku ceny kawy ogółem wzrosły o 28,7%. Najmocniej podrożała najpopularniejsza kawa mielona, której ceny poszybowały w górę aż o 36,8%.
Niewiele lepiej wygląda sytuacja w przypadku kawy rozpuszczalnej, która zdrożała o 20,6%. W odpowiedzi sieci handlowe zwiększyły liczbę promocji o 14%, jednak rabaty są niższe, a czas ich obowiązywania krótszy. Co ciekawe, wbrew pozorom, liczba promocji w dyskontach wcale nie spadła, a według niektórych danych nawet nieznacznie wzrosła.
Zobacz także: Kawa z laboratorium. Czy to możliwe?
Globalny kryzys w filiżance. Kiedy będzie taniej?
Skąd ten gwałtowny wzrost? Przyczyny leżą tysiące kilometrów od Polski. Dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito wskazuje na dwa główne czynniki: anomalie klimatyczne u największych producentów oraz spekulacje na rynkach finansowych. Ceny arabiki są najwyższe od niemal 50 lat, a robusta bije historyczne rekordy. To sytuacja, której nie da się dłużej ukrywać za marketingowymi sztuczkami.
Prognozy na przyszłość studzą optymizm. Eksperci przewidują, że w najbliższych miesiącach za kilogram popularnej kawy zapłacimy w przedziale 60-80 zł, a marki premium bez problemu przekroczą barierę 100-120 zł. Na jakiekolwiek obniżki przyjdzie nam poczekać co najmniej do drugiej połowy 2026 roku i to pod warunkiem, że pogoda w Brazylii nie spłata kolejnego figla.




































