Seniorka poszła na grzyby z wnuczką. Tragiczny finał
Choć grzybobranie jest na pozór spokojnym sposobem spędzania czasu, to również podczas wędrówek w lesie może dojść do tragicznych zdarzeń. 87-letnia kobieta, która wybrała się na zbieranie grzybów z wnuczką, została znaleziona martwa dwa dni po zaginięciu.
87-latka zaginęła w lesie
W piątek (27.10), kiedy 87-letnia mieszkanka gminy Sulejów postanowiła wybrać się z wnuczką na spokojny spacer po lesie w okolicach Łaz-Dąbrowa, nikt nie przypuszczał, że zakończy się to tragedią.
Seniorka wraz z wnuczką rozdzieliły się w lesie – miały jednak powrócić do określonego miejsca w umówionym czasie. 87-latka, będąc sama, najprawdopodobniej zasłabła lub straciła orientację w terenie. Gdy nie pojawiła się na miejscu spotkania z wnuczką, rozpoczęły się poszukiwania kobiety.
100 osób wyruszyło na poszukiwania kobiety
W poszukiwania intensywnie zaangażowały się nie tylko służby – policjanci i strażacy, ale i lokalna społeczność. Seniorki poszukiwało w sumie około stu osób. Mimo wysiłków akcji ratunkowej, kobiety nie udało się odnaleźć w szybki sposób. Po dwóch dniach rozpaczliwych poszukiwań nadeszła tragiczna wiadomość: w lesie znaleziono ciało 87-letniej kobiety.
Rozwaga podczas grzybobrania
W związku z tym tragicznym zdarzeniem służby apelują o ostrożność i rozwagę podczas wypraw na grzyby. Komunikat policji w Piotrkowie Trybunalskim podkreśla, że nawet przy znajomości terenu łatwo jest zgubić się w lesie. Policjanci zalecają wychodzenie do lasu wcześnie rano lub za dnia, najlepiej w grupie. Dodatkowo zalecają zabieranie ze sobą naładowanego telefonu oraz zapewnienie sobie jedzenia i picia, zwłaszcza w przypadku dłuższych pobytów w lesie.
źródło: Interia.pl