Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Janusz Byliński

Janusz Byliński

Janusz Byliński – polski inżynier ogrodnik, menedżer i polityk, w latach 1990–1991 minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, w 1993 p.o. ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, poseł na Sejm X kadencji.

Bronisze
19.03.2022 02:37 Rynek hurtowy, który zmienił handel w Polsce. Bronisze, "miasto w mieście"

Podczas wizyty w Broniszach mieliśmy okazję przyjrzeć się tętniącemu życiem rynkowi, a także poruszyć wiele ważnych kwestii z jego prezesem Januszem Bylińskim oraz ekspertem ds. Promocji i Komunikacji Maciejem Kmerą. Bronisze - jakość, której potrzebujeszGdy wkracza się na teren rynku w Broniszach, pierwsze, co rzuca się w oczy to tłum zabieganych ludzi. Warto od razu zaznaczyć, że Bronisze praktycznie nigdy nie śpią - pierwsi kupujący i sprzedający zjeżdżają się na rynek już od godziny drugiej nad ranem. Na Broniszach nie ma miejsca na bezcelowe pogawędki i przestawanie w alejkach - śmigające z lewa i prawa wózki widłowe załadowane skrzynkami owoców i warzyw wywołują odczucie, że jest się w samym centrum targowej metropolii. Naszą redakcję oprowadził po labiryncie rynku ekspert do spraw Promocji i Komunikacji - Maciej Kmera, który w Broniszach rozpoczyna codziennie swoją pracę już o godzinie czwartej nad ranem: - Moim pierwszym zadaniem w ciągu dnia jest objechanie rynku, porozmawianie z kupcami, sprzedawcami, jakie są nastroje, jakie mają ceny, obroty, co nowego weszło, czego brakuje, spisanie wszystkich tych cen w czterech grupach: owoce kraj, owoce import, warzywa kraj, warzywa import - zdradził Maciej Kmera. - Szybko biegnę do biura i wprowadzam to do naszej bazy danych, która jest publikowana automatycznie na naszej stronie www.bronisze.com.pl. Już przed siódmą cały kraj i zagranica może wiedzieć, jakie ceny są na rynku - zaznaczył. Nie ma zatem najmniejszej wątpliwości, że ta codzienna praktyka ma wielkie znaczenie dla osób pracujących w branży rolno-spożywczej w całym kraju. Broniszowe ceny są wyznacznikiem rynkowej ceny produktów rolno-spożywczych nie tylko na Mazowszu, ale w całym kraju. Maciej Kmera dodał: Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]- To bardzo pomaga rolnikom, hurtownikom, którzy chcą zawrzeć jakąś transakcję z dala od rynku.Przechadzając się po alejkach, nie sposób nie dostrzec ogromnego bogactwa asortymentu. Poza halami, gdzie oferuje się owoce i warzywa, na stoiskach znaleźć można najrozmaitsze bakalie, orzechy, oleje, zioła, kiszonki, a nawet egzotyczne przysmaki, które na co dzień są raczej niedostępne w dużych sieciach handlowych. Z kolei hodowcy roślin ozdobnych zajmują oddzielną powierzchnię handlową, która - bez cienia przesady - wygląda niczym oranżeria.Czy w kontekście handlu to właśnie wysoka jakość jest jedną z kluczowych cech towaru na rynku w Broniszach? Jeśli mamy na myśli idealny kształt czy kolor owoców i warzyw - nic bardziej mylnego. Bronisze są doskonałym przykładem, że dla konsumenta najwyższa jakość nie jest równoznaczna z najlepszym możliwym wyborem. Do sprawy odwołał się Maciej Kmera: - W Broniszach mamy takie hasło: “Bronisze - jakość, której potrzebujesz”. Nie ma ani słowa w tym haśle o najwyższej jakości, tylko takiej, jakiej potrzebujesz. To jest ważne. (...) Nikt nie wyrzuci towaru dlatego, że ma niższą jakość.Prezes Janusz Byliński przedstawił podobne stanowisko: - Jakość towaru, czy on jest mniej ładny, czy brzydki, jest mniej istotna, bo to jest wybór klienta. Istotne jest, żeby ten towar był bezpieczny pod względem zdrowotnym, tzn. żeby nie było w tym towarze pozostałości pestycydów czy metali ciężkich. Dlatego my dofinansowujemy gospodarstwa, które weszły w program lojalnościowy z rynkiem, mają umowę podpisaną za prawo używania marki z Bronisz, i muszą poddać glebę do badania chemicznego - powiedział prezes rynku.Mówiąc o jakości produktów na Broniszach, można mieć zatem na myśli raczej aspekt zdrowotny warzyw i owoców, a nie ich perfekcyjny wygląd. Prezes dodał, iż na terenie rynku działają inspekcje monitorujące oferowane towary rolno-spożywcze, wśród których jest m.in. Inspekcja Jakości Handlowej i Artykułów Rolno-Spożywczych. Dba ona o sprawdzanie jakości towaru - zwłaszcza w obrocie międzynarodowym.Prezes Janusz Byliński zwrócił też uwagę na kwestię, która może wydawać się nieco zaskakująca:- Muszę powiedzieć, że przed wejściem Polski do UE przepisy regulujące jakość towaru były bardziej rygorystyczne, niż są w Unii - przyznał. Fakt ten nie oznacza bynajmniej, że praca rolników staje się łatwiejsza - w sytuacji, gdy w plonie wykryte zostaną pozostałości pestycydów lub metali ciężkich, producent bezwzględnie musi zutylizować swoje warzywa lub owoce.