wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Wiadomości > Tragedia na grzybobraniu. Żona nie przeżyła, mąż walczy o życie
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 12.09.2025 14:21

Tragedia na grzybobraniu. Żona nie przeżyła, mąż walczy o życie

Grzyby
Fot. zdjęcie poglądowe - William Scott Lyons, Getty Images/Canva

Dla tego małżeństwa grzybobranie zakończyło się wyjątkowo nieszczęśliwie — mężczyzna trafił do szpitala, a jego żona zmarła. Wydarzyło się to z powodu spożycia zebranych grzybów, które jak się później okazało, były silnie trujące. Trwa procedura wyjaśniająca okoliczności tragedii.

Służby sanitarne apelują o czujność podczas grzybobrania

Sanepid apeluje o daleko idącą ostrożność podczas samodzielnego zbierania grzybów. W wielu przypadkach spożycie niewłaściwie rozpoznanych gatunków może zakończyć się ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub nawet śmiercią. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do jadalności zebranych grzybów należy skorzystać z konsultacji z ekspertami.

Fundamentalną zasadą każdego grzybobrania jest zbieranie tylko tych egzemplarzy, których jesteśmy pewni na 100 procent. Grzybów nie wkładamy również w plastikowe siatki ani opakowania, bo to sprzyja wytwarzaniu szkodliwych związków.

grzybobranie
Fot. kazoka30/Getty Images Pro

Warto zabrać ze sobą do lasu rzetelny atlas grzybów lub wydrukować dokument dostępny w internecie pod nazwą „Najczęstsze grzybowe pomyłki, czyli grzyby jadalne i podobne do nich grzyby niejadalne/trujące”, autorstwa Aliny Maciąg, grzyboznawczyni z WSSE w Poznaniu. Do tragicznej pomyłki doszło w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie do szpitala w Elblągu trafiło małżeństwo po spożyciu trujących grzybów. Okoliczności zdarzenia bada policja.

Tragedia po grzybobraniu

Jak przekazał PAP dr Janusz Dzisko warmińsko-mazurski państwowy inspektor sanitarny, o sprawie poinformował szpital w Elblągu, do którego trafiło starsze małżeństwo z objawami zatrucia. 88-letnia kobieta zmarła po kilku dniach hospitalizacji. Jej mąż, którego udało się uratować, rozmawia teraz z pracownikami sanepidu, którzy ustalają szczegóły zdarzenia.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, mężczyzna miał zbierać, jak określił, "białe grzyby na łące", które pomylił z pieczarkami. Wiele wskazuje na to, że mógł pomylić je na przykład z muchomorem jadowitym, który również jest biały i przypomina nieco pieczarkę, ale zazwyczaj rośnie w lasach, niekoniecznie na łąkach. Dr Dzisko podkreślił, że trwa postępowanie wyjaśniające. Specjaliści ostrzegają przed konsumpcją grzybów o niepewnym pochodzeniu. Jakie gatunki najłatwiej ze sobą pomylić i jakie cechy powinny nas zaalarmować?

Zobacz też: W czasach PRL-u miał to prawie każdy. Dziś to luksus, ceny ogródków działkowych oszalały

Te grzyby najczęściej mylą zbieraczy

Najczęściej przedmiotem pomyłki staje się muchomor jadowity, który przypomina pieczarkę polną. Borowika szlachetnego często mylimy z goryczakiem żółciowym, kanię z muchomorem plamistym lub muchomorem sromotnikowym, a kurkę (pieprznik jadalny) z lisówką pomarańczową lub zasłonakiem rudym. 

Podczas zbierania należy zachować wyjątkową czujność, bo liczą się najmniejsze szczegóły, takie jak kolor blaszek (białe u muchomora jadowitego, brązowiejące u pieczarki), budowa trzonu, czy występujące w grzybie zapachy (np. fenol u pieczarki żółtawej powoduje słodkawy, mdły aromat).

Muchomor jadowity (trujący) jest bardzo podobny do pieczarki polnej (jadalnej). To co je rozróżnia to blaszki, które białe u muchomora jadowitego, podczas gdy u pieczarki blaszki z czasem brązowieją. Muchomor jadowity zazwyczaj rośnie w lasach, natomiast pieczarka polna na łąkach i polach. 

Z kolei wspomniana silnie trująca lisówka pomarańczowa może przypominać kurkę (pieprznika jadalnego), szczególnie przez charakterystyczne zabarwienie. Warto pamiętać, że lisówka ma ciemniejszy odcień, cieńsze blaszki i cieńszy trzon. 

RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: