Tegoroczny sezon na grzyby wystrzelił z wielką siłą. Lasy Państwowe raportują prawdziwy wysyp, a media społecznościowe zalewają zdjęcia pełnych koszy. Polacy tłumnie ruszyli na łowy. Niestety, ma to też swoją ciemniejszą stronę. Wraz z grzybami w lasach pojawiły się wzmożone patrole Straży Leśnej i Policji. Za te działania można dostać grzywnę.
W listopadzie przy sprzyjających warunkach pogodowych sezon na grzyby wciąż w pełni, a lasy obfitują w borowiki i podgrzybki. Jednak niektóre znaleziska wykraczają poza standardowe zbiory. Pewien Polak trafił na okaz, który jest marzeniem każdego grzybiarza i osiąga zawrotne ceny na europejskich targach. To prawdziwy rarytas, który w Polsce jest niemal niespotykany.
Rośnie od południowej Europy po Kaukaz, wygląda jak żółtawa kula wykluwająca się z białego jaja, pachnie orzechowo i od czasów starożytnych uchodzi za królewski rarytas. Muchomor cesarski (Amanita caesarea) to grzyb wyjątkowy – niezwykle rzadki w Polsce, ale wciąż możliwy do znalezienia. Kto go wypatrzy podczas leśnych spacerów, może mówić o olbrzymim szczęściu. W Polsce uznany za gatunek wymarły, notowany tylko w rezerwacie Bielinek.Preferuje wapienne gleby pod dębami i kasztanami, rośnie od lipca do września.We Włoszech i na Słowacji występuje znacznie częściej – sprzedawany nawet na targach.Uznawany za jeden z najsmaczniejszych grzybów w Europie.
Borowik? Nie do końca – choć wygląda podobnie, w kuchni to prawdziwy przysmak. Rzadki, o wyjątkowym aromacie, którego nie da się pomylić z innym grzybem. Obecnie polscy grzybiarze mają szansę na wyjątkowe odkrycie – niepozorny okaz może być najcenniejszym grzybem świata, a niektóre doniesienia wskazują, że wciąż występuje w Polsce. Kilogram potrafi kosztować fortunę.
W polskich lasach pojawiło się zjawisko, które przyciąga uwagę. Żółta, pienista masa o potocznej nazwie „masło czarownicy” może pojawiać się na pniach drzew i ściółce. Choć wygląda jak z filmu grozy, nie jest ani niebezpieczna, ani magiczna – jej prawdziwa natura może jednak zaskoczyć niejednego miłośnika przyrody.
Jesienny spacer po lesie może zakończyć się mandatem wyższym niż wartość całego koszyka grzybów. Za zerwanie chronionego gatunku można zapłacić nawet 5 tys. zł, a w skrajnych przypadkach sprawa trafia do sądu. Sprawdź, których grzybów nie wolno zbierać i gdzie obowiązuje całkowity zakaz grzybobrania.
Grzybobranie to bez wątpienia polski sport narodowy, a jesienna aura sprzyja poszukiwaniom najlepszych okazów. Nie wszędzie jest ich jednak tyle, aby usatysfakcjonować zaprawionego grzybiarza. Najnowsza mapa wskazuje, gdzie warto wybrać się po leśne smakołyki. W tych województwach jest ich pełno.
Delikatny zapach nadchodzącej jesieni w lesie i kosz w ręku to jeden z momentów, który uwielbiamy. Grzybobranie to wyjątkowa tradycja, jednak jeden fałszywy ruch wystarczy, by później przyrządzony rodzinny posiłek zamienił się w dramat na szpitalnym oddziale. „Trujące sobowtóry pieczarek” wyglądają tak niepozornie, że nawet wprawni zbieracze mogą dać się zwieść. Jak nie wpaść w tę pułapkę i co zrobić, gdy podejrzenie nie daje spokoju?
Dla tego małżeństwa grzybobranie zakończyło się wyjątkowo nieszczęśliwie — mężczyzna trafił do szpitala, a jego żona zmarła. Wydarzyło się to z powodu spożycia zebranych grzybów, które jak się później okazało, były silnie trujące. Trwa procedura wyjaśniająca okoliczności tragedii.
Kurki niewątpliwie znajdują się w czołówce najpyszniejszych grzybów, które najczęściej goszczą na naszych stołach. Największą satysfakcję sprawia ich samodzielne zbieranie — nie tylko pożyteczne, ale również relaksujące. Podczas grzybobrania warto jednak zachować czujność — w lesie znajdziemy inny gatunek w złocistym kolorze, który do złudzenia przypomina właśnie kurki, a jest trującą pułapką. Jak odróżnić, czy mamy w koszyku jadalnego grzyba?
Grzybobranie to jedno z ulubionych zajęć Polaków. Co roku chwytamy za koszyki i kierujemy się do okolicznych lasów, aby poszukiwać tych pysznych darów natury. Niemal do znudzenia słyszymy o trujących gatunkach, jednak nie warto tego lekceważyć. W rodzimych warunkach występuje mnóstwo grzybów, które do złudzenia przypominają te jadalne. Doświadczeni grzybiarze przestrzegają, których trzeba się wystrzegać.
W Kauflandzie pojawiły się akcesoria przydatne dla wszystkich miłośników robienia własnych, domowych przetworów. Szczególnym powodzeniem w kuchni cieszą się marynowane grzyby, a lipiec to najlepszy moment, aby zabrać się za własną produkcję takich pyszności. Warto się pospieszyć, oferta obowiązuje tylko do jutra!
To zdarzenie miało miejsce w niedzielę po południu, w Nadleśnictwie Jarosław w woj. podkarpackim. Wysyp grzybów sprawił, że w lasach zaroiło się od grzybiarzy i aut, które zostawiają przy drodze. Kilka z nich zablokowało dojazd karetce pogotowia, która została wezwana do poszkodowanej kobiety. Lasy Państwowe wydały pilny komunikat, to sprawa najwyższej rangi.
Spacerując po lesie w poszukiwaniu grzybów, nierzadko można się zamyślić i zgubić orientację w terenie. Najprawdopodobniej tak też było z 43-letnim mężczyzną, którego zaniepokojona długą nieobecnością rodzina zgłosiła zaginięcie.
W ostatnim czasie w polskich lasach zadomowił się nowy gatunek grzyba. Złotak wysmukły, złotoborowik czy też borowik amerykański — właśnie pod tymi kilkoma nazwami kryje się kolejny gatunek zaliczany do rodziny borowikowatych. Czym się charakteryzuje? Czy nadaje się do spożycia? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie Państwo w naszym artykule.
Z pewnością nie będzie przesadą określenie grzybobrania mianem sportu narodowego Polaków. Jak się do niego odpowiednio przygotować? O czym należy pamiętać podczas pobytu w lesie? Jakie są najczęściej powtarzane mity na temat grzybów? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdą Państwo w naszym artykule.
Z pokolenia na pokolenie koszyk polskiego grzybiarza będzie ulegał zmianie. Czego możemy się spodziewać? Co wpływa na obecność grzybów w lesie? Wyjaśniamy.