Burze nad Polską przyniosły dramat. Obora pełna krów trafiona piorunem, rolnicy proszą o ratunek

Gradobicia, nawalne deszcze, wichury i burze zniszczyły uprawy zbóż, warzyw, owoców i rzepaku, a także wyrządziły inne szkody. Gospodarstwo w Obrębie stanęło w ogniu. Pożar spowodowany uderzeniem pioruna strawił oborę, a na oczach sąsiadów rozegrała się dramatyczna akcja. Młoda rodzina rolników została bez dachu nad głową dla swojego inwentarza — i pilnie potrzebuje pomocy.
Dramat w Obrębie. Rodzina rolników straciła wszystko w kilka minut
2 czerwca w miejscowości Obrąb (pow. ciechanowski) doszło do dramatycznego zdarzenia. Na terenie jednego z gospodarstw rolnych wybuchł pożar obory, wywołany uderzeniem pioruna. Zgłoszenie dotyczyło budynku gospodarczego, a konkretnie obory, w której w momencie pojawienia się ognia znajdowało się wiele krów.
Ogień pojawił się nagle, bez ostrzeżenia. W jednej chwili dach obory stanął w płomieniach, a w środku przebywała kobieta zajmująca się zwierzętami. Przerażająca scena rozegrała się na oczach sąsiadów, którzy - mimo zagrożenia - ruszyli na pomoc. To dzięki ich reakcji udało się uratować zwierzęta.

Pożar po uderzeniu pioruna. Zwierzęta uratowane w ostatniej chwili
Gwałtowne załamanie pogody i jedno uderzenie pioruna wystarczyły, by wybuchł pożar, który pozbawił rolników dorobku życia. Na szczęście, kobieta znajdująca się w budynku zdołała uciec i natychmiast zaalarmowała sąsiadów. Ci, bez chwili zawahania się, ruszyli do akcji ratunkowej. Z płonącego budynku wyprowadzili wszystkie zwierzęta, jednak część z nich została ranna. Ich stan zdrowia ocenił weterynarz.

Sąsiedzka pomoc pozwoliła ograniczyć skalę tragedii
W tej dramatycznej chwili sąsiedzi nie tylko pomogli ratować zwierzęta, ale również otoczyli wsparciem rodzinę, która została bez miejsca do prowadzenia hodowli. Bez ich szybkiej reakcji skutki pożaru mogłyby być tragiczne. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie, a w oborze przebywało wiele krów.
Dzięki odwadze i solidarności mieszkańców udało się uniknąć ofiar śmiertelnych. Teraz gdy zagrożenie minęło, najtrudniejsze dopiero przed rodziną. Trzeba nie tylko zapewnić schronienie zwierzętom, ale też odbudować zniszczony budynek - praktycznie od podstaw.

Rodzina z dziećmi walczy o odbudowę. Ruszyła zbiórka
W internecie pojawiła się zbiórka pieniędzy na pomoc pogorzelcom. Celem jest uzbieranie 67 tys. zł na odbudowę obory, która zapewni bezpieczne warunki dla uratowanych krów.
Poszkodowani są młodymi ludźmi z dwójką wspaniałych dziewczynek, czteroletnia Nadia i czteromiesięczna Nikola. Tworzą cudowną rodzinę. Kochani liczy się każda złotówka w ratowaniu zwierząt i odbudowie spalonej piorunem obory. Prosimy, przekaż i udostępnij znajomym! - czytamy w opisie zbiórki.
Rodzina nie ukrywa, że każda pomoc jest dla nich bezcenna. Choć tragedia ich nie złamała, odbudowa gospodarstwa wymaga środków, których nie są w stanie sami zdobyć.




































