Cennik usług rolniczych 2025 na żniwa. Takie mogą być stawki w tym sezonie

Zboża na polach powoli dojrzewają, a to znaczy, że można już zacząć przymiarki do żniw. Dla rolników, którzy nie posiadają własnego sprzętu, będzie to także oznaczać przygotowanie się na wydatki związane z opłaceniem podstawowych usług. Ile w tym sezonie może kosztować zbiór zbóż, prasowanie, talerzowanie, orka czy głębosz?
Sezon żniw w 2025 roku
Niedługo w Polsce zaczną się tak zwane „małe żniwa” — w pierwszych tygodniach lipca jęczmień ozimy powinien już być gotowy do zbioru w większości regionów. W niektórych krajach Europy między innymi we Francji, Rumunii czy na Węgrzech kombajny już wjechały na pola. Następnie przyjdzie czas na inne zboża i sezon ruszy pełną parą. Jednak już teraz można powiedzieć, że z uwagi na suszę rolniczą, ten rok będzie charakteryzował się zmiennością plonowania. To nie jest dobra wiadomość, zwłaszcza że usługi rolnicze wiążą się ze sporymi wydatkami. Dodatkowo sprawę może utrudnić pogoda — prognozy sezonowe wskazują na możliwość wystąpienia intensywnych okresów suszy przeplatanych obfitymi opadami. To oznacza, że rolnicy będą musieli działać szybko i elastycznie, ponieważ okno na optymalne zbiory może być krótkie.
Coraz większa liczba rolników korzysta z usług firm zewnętrznych w zakresie zbiorów i prac uprawowych. Wynika to zarówno z kosztów utrzymania własnego sprzętu, jak i ograniczonej dostępności siły roboczej. Przewiduje się dalszy wzrost znaczenia profesjonalnych usług rolniczych, zwłaszcza w średnich i dużych gospodarstwach. Koszenie zbóż i prasowanie słomy to jedne z najczęściej zamawianych usług w sezonie żniwnym. Jak w tym roku kształtują się ceny za te prace?

ZOBACZ TEŻ: Unia Europejska zdecydowała, ceny poszybują. Za to rolnicy teraz zapłacą dużo więcej
Dramatyczna sytuacja na polach, pierwsze znaki widać było już kilka miesięcy temu. Rolnicy mają problem Na giełdach pojawiają się już pierwsze wiśnie. Ceny to zwiastun poważnego kryzysuŻniwa 2025 — aktualne ceny usług rolniczych w Polsce
Sezon żniwny w 2025 roku będzie się prawdopodobnie charakteryzował kilkoma istotnymi cechami, wynikającymi zarówno z warunków pogodowych, jak i bieżącej sytuacji w rolnictwie oraz trendów rynkowych. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że stawki za podstawowe usługi rolnicze kształtują się na podobnym poziomie co ubiegłoroczne. Oczywiście ceny mogą być zróżnicowane w zależności od kilku czynników.
Czynniki wpływające na stawki:
- rodzaj gleby i ukształtowanie — trudność wykonania usługi wpływa na cenę;
- odległość dojazdu — większy koszt transportu to wyższa cena;
- warunki pogodowe — susza lub wilgotność zmieniają efektywność i koszt;
- wielkość zlecenia — większy areał to niższa stawka jednostkowa;
- rodzaj rozliczenia — za ha lub za godzinę;
- obowiązki formalne — faktura VAT lub umowa ustna.
Ceny usług żniwnych w 2025 roku są zbliżone do ubiegłorocznych, ale coraz częściej pojawiają się wyceny na wyższym poziomie. Za koszenie zbóż zapłacimy zazwyczaj 500–520 zł/ha, a niekiedy nawet 600 zł/ha. Gdzieniegdzie można znaleźć również tę usługę wycenioną na 450 zł/ha, jednak takie oferty należą do rzadkości. Trzeba wziąć pod uwagę to, że wysokie ceny paliw, koszt części zamiennych oraz presja inflacyjna mogą wpłynąć na dalsze korekty stawek.

Kolejną zamawianą usługą jest prasowanie słomy, jednak w tym przypadku popyt znacząco spada. Jest to związane z tym, że z roku na rok zmniejsza się liczba gospodarstw specjalizujących się w hodowli zwierząt, a co za tym idzie, nie ma już takiego zapotrzebowania na wyściółkę. W takiej sytuacje rolnicy decydują się na rozdrobnienie słomy i pozostawienie jej na polu jako nawóz organiczny. A zatem usługowe prasowanie nie jest już tak bardzo potrzebne.
Tam, gdzie prasowanie jest jeszcze wykonywane, najczęściej rozlicza się je za balot. Za belę o wymiarach 120 × 120 cm trzeba zapłacić zazwyczaj 20–25 zł. Najwyższe stawki sięgają 30 zł/szt., natomiast oferty poniżej 20 zł pojawiają się sporadycznie. Coraz rzadziej można natomiast spotkać prasowanie w tzw. małą kostkę. W tym przypadku ceny wynoszą zazwyczaj 220–300 zł/ha lub 2–3 zł za sztukę. Można jednak stwierdzić, że jest to już usługa niszowa — w wielu rejonach nie spotyka się już takich kostek na polach. Na końcowy koszt usługi wpływa także to, kto dostarcza materiał wiążący (siatkę lub sznurek). Zazwyczaj usługodawcy pracują na własnym, sprawdzonym sprzęcie.
Po zakończeniu żniw również konieczne jest przeprowadzenie pewnych prac na polach. Czego można oczekiwać, jeżeli chodzi o ceny za talerzowanie, orkę czy głębosz?
Prace po żniwach. Takie mogą być ceny w tym sezonie
Zbliżają się tak zwane „małe żniwa”, choć część rolników sygnalizuje, że u nich jest już po sprawie, ponieważ pierwsze zboże „wymłóciły nawałnice”. Pozostaje mieć nadzieję, że zbiór pszenicy czy żyta będą lepsze niż jęczmienia ozimego. Po tym, jak kombajny zjadą z pól, konieczne będzie wykonanie innych działań.
Ile kosztują usługi uprawowe po żniwach? Po zakończeniu zbiorów wielu rolników zleca również prace uprawowe.
- Talerzowanie to koszt minimum 170–180 zł/ha, przy czym najczęstsze oferty mieszczą się w przedziale 200–250 zł/ha.
- Za orkę trzeba zapłacić średnio 300–350 zł/ha, choć ceny rzędu 400 zł/ha nie należą do rzadkości.
- Z kolei głęboszowanie to wydatek od 300 zł/ha w górę. Przy pracy wykonywanej na głębokości około 50 cm, koszt usługi może wynosić nawet 400–450 zł/ha.
W tym momencie, kiedy trwa walka o rentowność gospodarstw, trzeba dokładne kalkować wszystkie wydatki. Szczególnie że, sytuacja na rynkach międzynarodowych (import zbóż, ceny nawozów, eksport do krajów trzecich) jest niepewna i nadal ma wpływ na decyzje rolników dotyczące zbioru i magazynowania plonów. Część gospodarstw może zdecydować się na wstrzymanie sprzedaży zaraz po żniwach w oczekiwaniu na wyższe ceny skupu.




































