Brat i partner zabrali Emilkę na Lubelszczyznę. Do Laszek trafił nowy zwierzak

Emilia Korolczuk, znana dzięki udziałowi w kultowym programie Rolnicy. Podlasie, z chęcią dokumentuje swoje codzienne życie m.in. na kanale na portalu YouTube.com. W ostatnich dniach Emilka zamieściła film, w którym udokumentowała nietypową sytuację: jej brat i partner bez słowa wyjaśnienia zabrali ją w podróż na Lubelszczyznę.
- Nie wiem, o co chodzi, mamy ze sobą przyczepkę, więc coś tam mogę podejrzewać, że chodzi o jakiegoś zwierzaka - powiedziała z uśmiechem rolniczka.
W istocie okazało się, że Krzysztof i Karol postanowili sprezentować Emilce małą cieliczkę.
Podróż na Lubelszczyznę
Pod koniec ubiegłego tygodnia Emilia Korolczuk zamieściła na swoim kanale na portalu YouTube.com bardzo ciekawy i radosny film - choć na samym początku nie wiadomo było, dlaczego brat Krzysztof i partner Karol zabierają rolniczkę na Lubelszczyznę, to wkrótce okazało się, że za wszystkim stoi mała cieliczka.
- Nie wiem, dokąd jadę, nie wiem, po co jadę. Chłopaki robią mi prezent z okazji bez okazji - zdradziła rolniczka na samym początku filmu.
Kobieta zaznaczyła jednakże, iż domyśla się, iż powodem ich podróży może być kolejny zwierzak, który zostanie zabrany do Laszek.
Emilka miała rację - z Podlasia podróżnicy trafili na Roztocze, do gospodarstwa rolnego z krowami rasy jersey.
Odbiór charakternej cieliczki
Gdy tylko Krzysztof, Karol i Emilia zajechali do gospodarstwa, rolniczka dowiedziała się, że w oborze czeka na nią śliczna, mała cieliczka.
Po ujrzeniu małego zwierzaka, Emilka nie kryła zachwytu i bez chwili wahania podeszła do malucha, by się z nim przywitać.
Gospodarze wkrótce pokazali rolnikom z Podlasia inne swoje krowy na pastwisku, udzielając przy tym odpowiednich informacji na temat rasy jersey.
Emilka dodała, że nowa cieliczka z Lubelszczyzny będzie miała w Laszkach koleżankę - młodą niebieską krowę litewską.
Na facebookowym profilu Emilii Korolczuk pojawił się już krótki film ukazujący radośnie biegającą cieliczkę w gospodarstwie w Laszkach. Zwierzak otrzymał imię Florka.
- Florka, cieliczka wyścigowa, która lubi mierzyć kałuże - napisała dumna właścicielka.
Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:
Kombajnista nie ustąpił pierwszeństwa na drodze? Doszło do zderzenia
W Polsce wybija się świnie, w Danii - dziki. Porażający bilans skutków ASF
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: YouTube.com / Ranczo Laszki; Facebook / Ranczo Laszki Emilia Korolczuk



































