Gigantyczny pożar słomy i maszyn. Policja wytypowała podejrzanych
Choć ustalanie przyczyn pożaru nadal trwa, to służby wskazują, że winnych może być tutaj dwoje dzieci. Straty sięgają pół miliona złotych.
Gigantyczny pożar w Niedoradzu
Niedoradz jest wsią, która mieści się w gminie Otyń na terenie województwa lubuskiego. Strażacy otrzymali informację o pożarze budynku byłego tartaku w niedzielę 25 kwietnia 2021 roku około godziny 19:00.
Jak przekazuje TVN24, w pomieszczeniu mającym powierzchnię 6 tysięcy metrów kwadratowych składowano bele słomy i maszyny rolnicze. Nie trzeba zatem dodawać, że zaprószony ogień rozprzestrzenił się w błyskawiczny sposób.
Po otrzymaniu zgłoszenia, strażacy ruszyli na wyznaczone miejsce. Początkowo z ogniem walczyło dwanaście jednostek straży pożarnej, jednakże w trakcie akcji okazało się, że potrzeba wsparcia kolejnych siedmiu zastępów. Skala pożaru okazała się być porażająca.
Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo:
[EMBED-10]
Jak przekazał Paweł Skwierczyński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli w wypowiedzi dla dziennikarzy TVN24, w momencie przybycia pierwszych strażaków ogień trawił już 70% budynku.
Gaszenie pożaru trwało przez całą noc, do kolejnego poranka. Pomimo starań służb, mienia zajętego ogniem nie dało się uratować. Właściciel budynku wstępnie oszacował straty na około pół miliona złotych.
Poszukiwania winnych
Wedle opinii obecnych na miejscu policjantów, za pojawienie się ognia w hali po tartaku była odpowiedzialna ingerencja człowieka. Dzień po wybuchu pożaru policja z Nowej Soli poinformowała, że przyczyną pożaru były najprawdopodobniej działania dzieci, które bawiły się w pobliżu ogniem.
Zaznaczono, że nie podejrzewa się nieletnich o celowe podpalenie cudzego mienia. Wytypowano dwóch podejrzanych, którzy mieli być w krótkim czasie przesłuchiwani. Jakie sankcje poniosłyby dzieci, gdyby udowodniono, że są odpowiedzialne za spalenie tak dużego obiektu i znajdujących się w nim przedmiotów?
Sprawą z pewnością zajmie się sąd rodzinny. Nie wiadomo jednak, w jakim wieku są podejrzewane dzieci, a także w jak licznej grupie bawiły się w okolicy budynku w Niedoradzu. Wedle nieoficjalnych doniesień, podejrzane osoby posługiwały się zapalniczką, a jej nieumiejętne wykorzystanie doprowadziło do powstania pożaru.
Sprawa jest rozwojowa i na obecną chwilę wiadome jest jedno - policja nie ustaliła, kto z pewnością winny jest dramatowi, który rozegrał się w województwie lubuskim.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Dramat w gospodarstwie. Siostra odnalazła ciało swojego brata
14-latek odniósł poważne obrażenia przy pracy na polu. Pilna interwencja LPR
Litwa: połączył traktor z autem. Wyjechał na ulicę i zatrzymała go policja
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: tvn24.pl, farmer.pl