Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Kołodziejczak ujawnił przekręt w markecie. Sieć odpowiada: "to błąd ludzki"
Iwona Stachurska
Iwona Stachurska 05.06.2024 13:31

Kołodziejczak ujawnił przekręt w markecie. Sieć odpowiada: "to błąd ludzki"

Michał Kołodziejczak
fot. Michał Kołodziejczak/ X

"Brygady tygrysa" nie ustają w poszukiwaniach nieuczciwych sprzedawców. Po giełdach rolnych w Polsce, przyszedł czas na sprawdzenie oznakowania warzyw i owoców, sprzedawanych w supermarketach. Kołodziejczak wszedł z ekipą do warszawskiego Carrefoura i tam doznał szoku. Ziemniaki z Egiptu sprzedawano jako krajowe. Poseł zarzuca podrabianie pochodzenia produktów, market się tłumaczy. 

Michał Kołodziejczak znalazł w markecie oszukane ziemniaki

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak wszedł ze swoją "Brygadą tygrysa" do supermarketu w Warszawie, by sprawdzić jak oznakowane są tam owoce i warzywa. Pod lupę wzięli Carrefoura Express znajdującego się przy ul. Marszałkowskiej w stolicy.

 Długo nie trwało, zanim inspekcja odkryła niepoprawne oznakowanie na ziemniakach, które sprzedawane były jako polskie. Cały precedens poseł zamieścił na swoim profilu na platformie X.
 

Najpierw pożar w gospodarstwie, teraz to. Justyna z "Rolników" trafiła do szpitala

Egipt to nie Polska. Ziemniaki źle oznakowane w Carrefour Express

Już od ponad tygodnia, wiceszef resortu rolnictwa razem z inspektorami z Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Głównym Inspektoratem Sanitarnym wchodzą z kontrolą do polskich supermarketów i dyskontów.

W warszawskim Carrefourze znaleźli ziemniaki, na etykiecie których widniała Polska jako kraj pochodzenia, natomiast na worku z tymi warzywami jasno napisane było, że to ziemniaki z Egiptu. Kołodziejczak oburzył się tym faktem.

Pomyślelibyście, że w Polsce jemy ziemniaki z Egiptu, o którym mamy wyobrażenia, że tam są piramidy, pustynie i nie ma wody. Właśnie dlatego będziemy ciągle prowadzić kontrole w sklepach i wprowadzać zmiany w znakowaniu i karaniu właśnie takich delikwentów, którzy przyczyniają się po pierwsze do wprowadzania w błąd ludzi, a po drugie osłabiają naszą gospodarkę. - komentuje Michał Kołodziejczak na platformie X.

Carrefour wyjaśnia przykrą sytuację

Do zaistniałej sytuacji postanowiło odnieść się biuro prasowe sieci Carrefour Polska, które w rozmowie z "Faktem" przyznaje się do złego oznakowania ziemniaków, a za sprawcę tego czynu wskazuje błąd człowieka.

Pragniemy podkreślić, że Carrefour Polska przykłada bardzo dużą wagę do właściwego oznaczania sprzedawanych produktów, zgodnie z wymogami polskiego prawa, w tym informacjami o kraju ich pochodzenia. Niezwłocznie skontaktowaliśmy się z naszym franczyzobiorcą z prośbą o pilne zweryfikowanie poprawności oznaczeń produktów sprzedawanych w jego sklepie, ze szczególnym uwzględnieniem kategorii warzyw i owoców. We wskazanej sytuacji, franczyzobiorca nie zmienił etykiety cenowej przy półce, po wystawieniu do sprzedaży nowej partii ziemniaków. Sytuacja ta była najprawdopodobniej wynikiem błędu ludzkiego — wyjaśnia "Faktowi" biuro prasowe Carrefour Polska.

Sieć zapewnia, że do takich sytuacji w przyszłości nie będzie więcej dochodzić. Wszyscy franczyzobiorcy zostaną poinformowani o zasadach oznaczania w sposób prawidłowy kraju pochodzenia na etykietach.