Alarmujące wyniki kontroli jakości żywności w Polsce. Inspekcja przeprowadzona przez IJHARS wykazała, że prawie połowa produktów mięsnych i serów sprzedawanych luzem nie spełnia obowiązujących norm. Najczęstsze nieprawidłowości dotyczyły błędnego oznakowania, obecności niezadeklarowanych składników oraz niezgodności jakości z informacjami podanymi na etykietach.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych podała wyniki przeprowadzonej przez inspektorów kontroli sprzedaży detalicznej mięsa, serów i wędliny. Kontrolę odbywały się w I kwartale 2024 roku na terenie całego kraju. Na 179 punktów sprzedaży detalicznej w ponad połowie wykryto wiele nieprawidłowości. Posypały się kary pieniężne.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych sprawuje piecze nad produktami rolno-spożywczymi, które przekraczają polską granicę. IJHARS dokładnie przygląda się jakości i dokumentacji przewożonych artykułów, niestety wiele z nich nie spełnia polskich norm lub wykrywane są w nich różne nieprawidłowości. Niedawno IJHARS zakazała przekroczenia granicy ukraińskim produktom mlecznym.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych ujawniła niedawno kolejne oszustwa handlarzy, tym razem na krakowskim targowisku. Inspektorzy odkryli handel borówkami, które pochodziły z Rumunii, a jednak ich oznaczenie wskazywało na polskie pochodzenie. Mowa o setkach kilogramach owoców. Takich precedensów przybywa z każdym dniem.
To kolejny raz, kiedy Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie, wydała decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski dużej partii malin z Ukrainy. W mrożonych malinach wykryto pleśń, która przesądziła o zakazie. IJHARS nadało decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.
"Brygady tygrysa" nie ustają w poszukiwaniach nieuczciwych sprzedawców. Po giełdach rolnych w Polsce, przyszedł czas na sprawdzenie oznakowania warzyw i owoców, sprzedawanych w supermarketach. Kołodziejczak wszedł z ekipą do warszawskiego Carrefoura i tam doznał szoku. Ziemniaki z Egiptu sprzedawano jako krajowe. Poseł zarzuca podrabianie pochodzenia produktów, market się tłumaczy.
Cały czas trwają kontrole Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych na rynkach hurtowych w kraju. Ujawniono już liczne oszustwa handlarzy, których największym przewinieniem było nieprawidłowe oznakowanie kraju pochodzenia owoców lub jego brak. Teraz Michał Kołodziejczak wszedł z kontrolą do sklepów wielkopowierzchniowych. Co tam odkryli?
Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak wraz z Przemysławem Rzodkiewiczem, prezesem Inspekcji Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych skontrolowali we wtorek kolejny rynek hurtowy. Tym razem wybrali się do Krakowa, na Rynek Hurtowy Kraków-Rybitwy.
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował w czwartek w mediach społecznościowych o rozpoczęciu zintensyfikowanych kontrolach giełd rolno-spożywczych w Polsce. Razem z Państwową Inspekcją Sanitarną oraz Inspekcją Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych weszli na giełdy w sześciu województwach w kraju. Co kontrolują?
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zdecydowała we wtorek 7 maja o wydaniu decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności w dwóch przypadkach, gdzie wykryto znaczące nieprawidłowości. Chodzi o import puszek kukurydzy z Egiptu oraz draży arachidowych z Ukrainy.
Tegoroczny kwiecień pokazał, że przysłowie “kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” jest całkowicie prawdziwe. Niestety ta pogodowa huśtawka okazała się niekorzystna dla pszczelarzy.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) opublikowała wyniki przeprowadzonej w IV kwartale 2023 roku ogólnopolskiej kontroli w zakresie jakości handlowej jaj. Przebadano łącznie 142 podmioty zajmujące się handlem detalicznym. W 37 punktach sprzedaży IJHARS wykryła różnego rodzaju nieprawidłowości.