Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Wiadomości > Leśnicy ostrzegają grzybiarzy. Tak odróżnisz rydza od trującej wełnianki
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 09.08.2025 11:33

Leśnicy ostrzegają grzybiarzy. Tak odróżnisz rydza od trującej wełnianki

Grzyby
Fot. kazoka30, Getty Images Pro/Canva

Grzybobranie to jedno z ulubionych zajęć Polaków. Co roku chwytamy za koszyki i kierujemy się do okolicznych lasów, aby poszukiwać tych pysznych darów natury. Niemal do znudzenia słyszymy o trujących gatunkach, jednak nie warto tego lekceważyć. W rodzimych warunkach występuje mnóstwo grzybów, które do złudzenia przypominają te jadalne. Doświadczeni grzybiarze przestrzegają, których trzeba się wystrzegać.

Trujących grzybów w polskich lasach jest znacznie więcej, niż się wydaje

W polskich lasach występuje wiele gatunków grzybów trujących, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Niemal wszyscy zdają sobie sprawę, że wśród nich znajduje się najpopularniejszy na niechlubnej liście muchomor sromotnikowy i muchomor jadowity Jest to też również muchomor wiosenny, zasłoniak rudy, a także piestrzenica kasztanowata.

muchomor czerwony
Fot. Shutter/ju_see

Najbardziej trującym grzybem w Polsce jest właśnie muchomor sromotnikowy. Ludzie często mylą go z kanią czubajką, która różni się jednak specyficznym, lekko orzechowym aromatem i łuskowatym kapeluszem.

Doświadczeni grzybiarze przestrzegają przede wszystkim przed tymi gatunkami, które są trujące, a do złudzenia przypominają te jadalne. Uważność na szczegóły i daleko posunięta ostrożność może uratować życie.

Ten grzyb przypomina kurkę tylko z pozoru

Lisówka pomarańczowa (hygrophoropsis aurantiaca), zwana inaczej fałszywą kurką, to gatunek z rodziny lisówkowatych, któy bardzo przypomina powszechnie występującą kurkę. Tego grzyba określa się go jako niejadalnego i lekko trującego. Zjedzony w nadmiarze może wywołać charakterystyczne objawy zatrucia grzybami, takie jak nudności, wymioty, bóle brzucha, etc.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że lisówka właściwie nie różni się od kurki, czyli pieprznika jadalnego (cantharellus cibarius), ale doświadczeni grzybiarze są w stanie zaobserwować subtelne różnice między tymi gatunkami.

Lisówka pomarańczowa
Fot. Holger Krisp/Wikimedia Commons

Lisówka ma pomarańczowy, lekko wywinięty do góry kapelusz oraz krótki trzonek w tym samym kolorze, zaś od spodu posiada cienkie, gęsto ułożone blaszki. Występuje głównie od września do listopada w lasach iglastych i mieszanych. 

To jednak niejedyne zagrożenie, jakie mogą napotkać zbieracze grzybów. Lasy Państwowe opublikowały komunikat o kolejnym gatunku, który coraz częściej myli Polaków, bo również przypomina inny popularny, leśny smakołyk.

Zobacz też: Rząd rusza z pomocą dla rolników. 69 milionów złotych ma uratować gospodarstwa

Lasy Państwowe ostrzegają przed grzybem udającym mleczaja rydza

Mleczaj rydz (Lactarius deliciosus), występujący najczęściej po prostu pod nazwą "rydz", to jeden z najbardziej uwielbianych gatunków cieszących się ogromną popularnością wśród grzybiarzy. W 1889 roku polską nazwę nadał mu botanik Franciszek Błoński. Grzybiarze nazywają go również ryckiem, rydzykiem oraz rożkiem.

Mleczaj rydz jest bardzo charakterystyczny, ale trzeba uważać, żeby nie pomylić go z podobnymi gatunkami trującymi, czyli mleczajem wełnianką i olszówką. To właśnie przed wełnianką ostrzegają przedstawiciele Lasów Państwowych. Na oficjalnym profilu instytucji na Facebooku pojawiła się specjalna grafika, która ma ułatwić rozpoznanie różnic między rydzem jadalnym a wełnianką.

Mleczaj wełnianka ma rudy, pokryty wełnistymi kosmkami brzeg kapelusza. Jego miąższ jest biały, ale mleczko, które z niego cieknie, jest białe i piekące. Nie ma także charakterystycznych dla rydza zatoczek na trzonie. 

Rydz ma pomarańczowe blaszki, które po uszkodzeniu zielenieją. Po przecięciu trzonu pojawia się sok w kolorze marchewkowym – też zielenieje.

Wełnianka ma białe lub kremowe blaszki, sok mleczny, który się nie przebarwia i charakterystycznie „owłosiony” brzeg kapelusza. - czytamy w poście Lasów Państwowych.