Nie żyje 21-letni motocyklista. Zmarł po zderzeniu z opryskiwaczem
6 kwietnia w sobotę doszło do śmiertelnego wypadku kierowcy motocykla marki Honda, który wjechał z impetem w opryskiwacz zaczepiony pod ciągnik. Traktorzysta skręcając na pole nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z przeciwnego kierunku motocyklowi. Kierowca Hondy w skutek zderzenia poniósł śmierć na miejscu.
Kierowca ciągnika spowodował wypadek
Ciepły weekend to idealna pora na ruszenie w trasę motocyklem. Z przyjemnej aury korzysta już coraz więcej motocyklistów. Niestety wypadki z udziałem tych dwuśladów zdarzają się nagminnie. Brawura, brak zachowania ostrożności i niedostosowanie się do przepisów ruchu drogowego najczęściej kończy się tragedią.
Właśnie takie zdarzenie miało miejsce w Mętowie (woj. lubelskie) w sobotę 6 kwietnia około godziny 16:00. Jednak tym razem to kierowca ciągnika rolniczego z podczepionym opryskiwaczem, przyczynił się do spowodowania śmiertelnego wypadku motocyklisty.
21 - latek uderzył w opryskiwacz. Nie przeżył wypadku
Kierujący ciągnikiem z podczepionym do niego opryskiwaczem 54 - letni mężczyzna, chcąc skręcić w lewo, nie zachował należnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z przeciwnego kierunku motocykliście. 21 - letni kierowca motoru marki Honda nie zdołał wyhamować i uderzył w opryskiwacz.
Doszło do zderzenia, w wyniku którego kierujący motocyklem poniósł śmierć na miejscu – przekazał podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie
Weekend zebrał tragiczne żniwo na tej samej drodze
W Mętowie (woj. lubelskie) na drodze wojewódzkiej nr 835, dokładnie na dwie godziny przez śmiertelnym wypadkiem kierującego motorem marki Honda, doszło do podobnego wypadku z udziałem innego motocyklisty.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem 34-latek podczas skrętu w lewo do posesji nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu motocyklem kawasaki. Motocyklista w stanie bardzo ciężkim został przewieziony do szpitala. Tam zmarł – przekazał Kamil Karbowniczek dla portalu "radio.lublin.pl"