Protesty rolników w Polsce. Powstała mapa strajków
Zapowiadany przez rolników z "Solidarności" protest, który ma się odbyć w środę 24 stycznia, będzie jednym z największych w Polsce. Strajki przeciwko przepisom wprowadzonym przez UE, odbędą się w kilkudziesięciu miejscowościach w kraju. Powstała mapa, dzięki której można będzie śledzić na bieżąco miejsca protestów.
Strajk bez głównego dowodzącego
24 stycznia odbędzie się ogólnopolski strajk rolników. Ciągniki zablokują drogi w całym kraju między godziną 12.00- 14.00 a wszystko w akcie sprzeciwu importu żywności z Ukrainy oraz polityce rolnej Unii Europejskiej. Żądania wysuwane są także do ekspresowej wypłaty płatności bezpośrednich oraz dopłat do zbóż.
Rolnicy w całym kraju mobilizują się, chcąc pokazać solidarność na miarę strajku niemieckiego. Manifestacje nie mają jednak głównego organizatora, jednakże rolę koordynatora przejęli rolnicy z zachodniopomorskiego. Dowodzącym z tego województwa ma być Emil Mieczaj. To właśnie ta grupa rolników podjęła się utworzeniu mapy, która będzie pokazywać gdzie aktualnie trwać będzie demonstracja.
Nowoczesne rolnictwo 4.0. Technologia i cyfryzacja przyszłością rolnictwa-To nie jest protest żadnej organizacji. Na ulice wychodzą zwykli rolnicy, bez żadnych partyjnych szyldów. To co robimy my, jako rolnicy z zachodniopomorskiego to tylko koordynacja. Są protesty, choć nieliczne, organizowane przez NSZZ RI Solidarność, są protesty OPZZ, ale w 90% to protest zwykłych rolników, za którymi nie stoi żadna organizacja. Od nas, jako rolników z zachodniopomorskiego wyszła data. Reszta jest w rękach indywidualnych organizatorów – ludzie nie chcą protestować pod szyldami, mówią, że nie będą przykładali ręki do kariery kolejnego ministra – powiedział Emil Mieczaj dla portalu “farmer.pl”
Środa dniem mobilizacji krajowej
Rolnicy w całym kraju apelują do przyłączania się do strajku. Im więcej rolników zorganizuje się, tym szerszy odzew będą mieć ich działania. Najwięcej nawoływań można zauważyć na forach internetowych, gdzie odbiór jest zawsze na szeroką skalę.
Na utworzoną mapę naniesiono 125 pinezek, które pomogą odnaleźć miejsca strajków. Tutaj można sprawdzić wszystkie miejsca demonstracji.
- Po kliknięciu w pinezkę będzie możliwość podglądu na osobę koordynującą i bezpośredni numer kontaktowy do tej osoby. Wszystko po to o abyście wszyscy mogli z łatwością dowiedzieć się jak dotrzeć, jak się zmobilizować i jak to wszystko dopiąć. Ta mapa będzie miała konkretne znaczenie, ponieważ unaoczni jak wielkie jest niezadowolenie rolników w naszym kraju – tłumaczy Jakub Buchajczyk na swoim kanale na YouTube.
O co będą walczyć strajkujący
Rolnik mieszkający w miejscowości Drawno, dość dosadnie wymienia wszystkie powody, dla których zrzeszenie rolników Polskich, ale także i w całej Unii Europejskiej, będzie walczyło o lepsze jutro dla wszystkich gospodarstw rolnych.
-Kolejnym problemem, który łączy wszystkich rolników jest przede wszystkim, to, że mamy nieograniczony napływa zboża i innych produktów rolnych, które trafiają na nasz rynek i niestety wyniszczają polskich, jak i europejskich rolników. To niestety, ale tu musimy powiedzieć stanowcze nie! Nie jesteśmy w stanie konkurować z takimi wielkimi podmiotami gospodarczymi, które dzisiaj ale i przez wiele, wiele lat były w stanie ukształtować się na terenie Ukrainy. Dziś, tak z przykrością muszę powiedzieć, ale pewnym osobom chyba zależy na tym, aby ta wojna trwała jak najdłużej, bo dzięki temu mają wiele możliwości, na które pozwala tak naprawdę Unia i pozwala te towary wprowadzać na nasz rynek. Jak możemy konkurować z tak wielkimi przedsiębiorstwami, które dziś pracują, produkują na Ukrainie, które tak naprawdę nie mają żadnych obostrzeń, jeżeli chodzi o produkcję roślinną czy też zwierzęcą. Stosują zupełnie inne środki ochrony roślin, bo mają na to zupełne przyzwolenie, czego my tak naprawdę nie możemy stosować- martwi się Buchajczyk
Mężczyzna zachęca wszystkich, aby przyszła środa 24 stycznia była symboliczną datą, w której wszyscy rolnicy będą zjednoczeni i pokażą swoją determinację. Apeluje, by tworzyć własne ośrodki protestowe i wyrażać swoje niezadowolenie obecną polityką Unii. W czasach, w których nie każe się za wolność słowa, każdy ma prawo do wyjścia na ulicę i zawalczenia o jak najlepsze warunki do życia.
-Dziś walczymy wspólnie, idziemy z jednym hasłem, idziemy ze wspólnymi problemami i to nas tak naprawdę powinno łączyć i to nam dziś siłę aby nasz głos wybrzmiał – dodaje rolnik