Rolnicy strajkują po raz kolejny. Minister Puda podziwia w tym czasie kiszone buraki
W środę 4 sierpnia 2021 roku o godzinie 8:00 Agrounia rozpoczęła strajk w Rękoraju - protestujący rolnicy chcą rozmawiać z przedstawicielami polskich władz na temat dramatycznej sytuacji hodowców trzody chlewnej wywołanej afrykańskim pomorem świń i niepraktycznymi wymogami weterynaryjnymi.
Pomimo kolejnego już głośnego strajku środowiska rolniczego, politycy partii rządzącej nie odnieśli się do postulatów hodowców trzody chlewnej. Tego samego dnia szef resortu rolnictwa Grzegorz Puda opublikował na Twitterze fotografie z wizyty w gospodarstwie ekologicznym na Lubelszczyźnie.
Rolnicy strajkują w deszczu, minister rolnictwa podziwia ekologiczne kiszonki
Rolnicy pod egidą Agrounii po raz kolejny próbują zwrócić uwagę polityków na palące problemy polskiego rolnictwa. Pomimo blokowanych dróg, apeli o dialog i spotkanie, zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i minister rolnictwa Grzegorz Puda ani razu nie odnieśli się do postulatów hodowców trzody chlewnej.
Jak pisaliśmy w naszym poprzednim artykule zatytułowanym Agrounia strajkuje. Kołodziejczak w niecenzuralnych słowach o ministrze rolnictwa, kołem zamachowym protestów rolników jest bardzo trudna sytuacja ekonomiczna producentów wieprzowiny ze stref objętych afrykańskim pomorem świń.
Hodowcy nie mogą sprzedawać zdrowych zwierząt do ubojni, co sprawia, że gospodarze ponoszą gigantyczne straty finansowe. Na temat katastrofalnej atmosfery w środowisku rolniczym wypowiedział się lider Agrounii Michał Kołodziejczak:
- Minister ukrywa prawdę, co jest dzisiaj w gospodarstwach. Tu, niedaleko tego tutaj miejsca, dwa dni po strajku, jeden z rolników chciał targnąć się na życie. Cudem żyje. Udało się i jest dalej z nami. To są obrazki z polskiej wsi, z całej Polski. (...) I dziś też jasno pytamy: w imię czego politycy chcą dostać podwyżki?
Grzegorz Puda publikuje nowy post na Twitterze
W tym samym czasie, kiedy w Rękoraju rolnicy blokowali drogę krajową numer 12, minister rolnictwa i rozwoju wsi wizytował jedno z gospodarstw ekologicznych w województwie lubelskim.
Znakomicie prowadzoną sprzedaż bezpośrednią (RHD) produktów wytwarzanych w gospodarstwie miałem okazję zobaczyć w trakcie wizyty w rodzinnym gospodarstwie ekologicznym CZAR Natury pana Andrzeja Czarneckiego. Dziękuję za gościnę. pic.twitter.com/lEDJX6gT0m
— Grzegorz Puda (@GrzegorzPuda) August 4, 2021
Niestety, w swoich wpisach w mediach społecznościowych szef resortu Grzegorz Puda ani razu nie odniósł się do wielokrotnych protestów rolników.
Wiadomo, że na pomoc hodowcom trzody chlewnej ma być przeznaczone 200 milionów złotych. Lider Agrounii skomentował sprawę w rozmowie z dziennikarką TVP Info:
- Te dwieście milionów niech sobie minister wsadzi w d**ę i niech sobie tymi pieniędzmi wytrze d**ę. On niech się pakuje z ministerstwa, niech wychodzi. Nie zgadzamy się na takiego błazna (...). Jest to debil, który nas wszystkich upokarza.
Czy premier Mateusz Morawiecki lub minister Grzegorz Puda będą rozmawiać ze strajkującymi w Rękoraju rolnikami? Cisza ze strony polityków robi się coraz głośniejsza.
Artykuły polecane przez redakcję Rolnik Info:
Agrounia strajkuje. Kołodziejczak w niecenzuralnych słowach o ministrze rolnictwa
16-latek kierował traktorem z przyczepami. Doszło do dramatu, ucierpiał 8-latek
Nocna podróż samochodem przez wieś. Na drogę wtargnęła krowa
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Rolnik Info - materiały własne; Twitter / @GrzegorzPuda