Rolnicy zablokowali przejazd karetce. Pogotowie wydało oświadczenie
Wtorkowy protest rolników odbił się szerokim echem w sieci, za sprawą nagrania kobiety, która komentuje przejazd karetki na sygnale zablokowaną przez ciągniki drogą. Na uczestników demonstracji w Koszalinie wylała się w internecie fala hejtu, ale czy słusznie? WSPG w Szczecinie wydało oświadczenie w tej sprawie.
Strajk szeroko hejtowany
20 lutego 2024 roku rolnicy wyjechali na główne drogi wojewódzkie i autostrady, by pokazać swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec braku kontroli towarów rolnych importowany z Ukrainy, które masowo zalewają polski rynek, tym samym ograniczając konkurencyjność w sferze rolnictwa.
Strajk został zapowiedziany odpowiednio wcześniej. W mediach podawano również konkretne miejsca blokad, tak by przygotować rodaków na utrudnienia w ruchu i możliwość objazdów.
Blokada dróg w okolicach Koszalina odniosła odwrotny skutej do zamierzonego. W Internecie pojawił się film, na którym jadąca karetka pogotowia ratunkowego z włączonymi sygnałami dźwiękowo-świetlnymi chciała przejechać możliwie jak najszybciej do pobliskiego szpitala.
Rolnicy jednak nie przepuścili karetki a kobieta nagrywająca film nieprzychylnie odniosła się do kierowcy ambulansu. W komentarzach pod filmem wylała się fala hejtu na rolników, którzy nie pozwolili przejechać karetce.
Dopłaty do kukurydzy. Ostatnie dni na złożenie wnioskuCzy wolność słowa bywa krzywdząca?
W związku z tym, że uprzywilejowany pojazd nie został przepuszczony przez strajkujących rolników i wszystko nagrane zostało przez uczestniczkę oraz wrzucone do sieci to odniosło efekt odwrotny do zamierzonego. Komentujący nie zostawili suchej nitki na rolnikach.
Wśród komentarzy pojawiły się zarzuty wobec demonstrantów oraz spekulacje odnoszące się do rzekomej śmierci przewożonego pacjenta.
Rolnicy postanowili skomentować całe zajście:
Zdarzenie był splotem kilku innych wydarzeń i rzeczywiście, na filmiku wygląda to źle. Akurat zaczynaliśmy protest, jeszcze się ustawialiśmy, organizowaliśmy. Ustawiliśmy na wjeździe na S11 maszynę, na wiadukt jednak wciąż wjeżdżały inne pojazdy. I na ten moment podjechała karetka. Ktoś im pokazał, że lepiej będzie, jak pojadą drugim wjazdem, bo tam już jest porządek. I oni odjechali. Ale na filmie wygląda to tak, jakbyśmy im zakazali wjeżdżać- tłumaczy “Głosowi Koszalińskiemu” Michał Szcześniak, rolnik uczestniczący w proteście
Pogotowie tłumaczy zajście na proteście
Do wtorkowego incydentu, który odbił się szerokim echem w Internecie, odniosła się Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
W odpowiedzi do sytuacji na S11, informuję, że karetka, która napotkała na wiadukcie strajk rolników w dniu 20.02.2024 r. przejechała drogą wskazaną przez osoby protestujące (korytarzem przejazdowym). Przejazd ten nie wpłynął na czas dojazdu do szpitala oraz stan pacjenta"- poinformowała w oświadczeniu Maria Flisznik, główny koordynator medyczny
Wniosek płynący z zajścia na drodze w okolicach Koszalina jest taki, że nikomu nic się nie stało, jedynie co ucierpiało, to dobre imię rolników, którzy zostali zmieszani z błotem w sieci.