"Rolnicy.Podlasie". Andrzej z Plutycz wyjawił swoje plany. Fani są zaskoczeni

Andrzej z "Rolników. Podlasie" stał się wielką gwiazdą

Andrzej i jego ojciec Gienek to najbardziej charakterystyczne i kontrowersyjne postaci z programu “Rolnicy. Podlasie”. O ich sławie może mówić to, że codziennie odwiedzania są przez swoich fanów, co niekoniecznie podoba się sąsiadom. Narzekają oni bowiem na tłumy turystów, zatarasowanie wsi przez samochody oraz niezbyt kulturalne zachowanie odwiedzających.

Nie bez przyczyny na bramie wjazdowej do gospodarstwa znajduje się duży baner z zakazem przywożenia alkoholu, gdyż źle się to kończyło dla seniora rodu.

"Rolnicy. Podlasie" Andrzej wybiera się do sanatorium

Andrzej oraz Gienek postanowili wykorzystać do maksimum możliwości jakie daje udział w programie i założyli swój kanał na serwisie YouTube. Właśnie ostatni odcinek ich autorskich filmów zaskoczył fanów nowymi wiadomościami. Okazją do zwierzeń była wizyta Andrzeja w salonie barberskim w Białymstoku.

Powód wizyty początkowo był tajemniczy, gdyż Andrzej dość enigmatycznie mówił, że wyjeżdża na 21 dni do Szklarskiej Poręby na wczasy i potrzebuje ładnej fryzury. W toku rozmowy okazało się, że jest to wyjazd do sanatorium (możemy się domyślać, że to wyjazd w ramach ubezpieczenia rolników).

Rolnik pytany o to, czy wyjeżdża sam odpowiedział:

To jest duża zagadka, to jest zagadka za 100 punktów, no sam do końca nie wiem (...) Chciałbym z tamtą osobą oczywiście, tylko, no, nie wiadomo jak to się potoczy.

Andrzej podczas wizyty u dociekliwej barberki zdradził, że w czasie studniówki, kiedy zadbał o swoje kręcone włosy, wszyscy byli zaskoczeni jego doskonałym wyglądem. Dodał, że niestety od tej pory stracił zęby.

Mają one wielkie znaczenie dla wyglądu człowieka i z pewnością piękny uśmiech byłby pomocny w towarzyskich planach Andrzeja. Ale jest dobra wiadomość dla fanek Andrzeja!

Zęby mam plan w tym roku wstawić - zwierzył się Andrzej.

Czy wyjazd do sanatorium pomoże Andrzejowi znaleźć przyjaciółkę życia?

Andrzej z "Rolnicy. Podlasie" narzeka na jedną rzecz

Andrzej opowiadał podczas wizyty o odwiedzających ich fanach, którzy codziennie przyjeżdżają do gospodarstwa. Nie narzekał jednak na związane z tym utrudnienia, wspomniał jedynie o szybko uciekającym czasie podczas takich spotkań.

Narzekał na brak większej pomocy w gospodarstwie.

Na stwierdzenie barberki, zdziwionej wielkością hodowli w jego gospodarstwie:

To Ty masz tam gospodarstwo pełną parą.

Andrzej odpowiedział ze smutkiem:

Tak, tylko robić nie ma za kim. Niestety.