42-latek próbował podpalić stodołę. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty
Próba podpalenia stodoły miała miejsce 10 kwietnia przed godziną 23 na terenie jednej z posesji w gminie Baranów Sandomierski w województwie podkarpackim.
42-latek podczas nieobecności swoich krewnych wszedł na teren posesji i próbował podpalić szopę, przylegającą do budynku stodoły. Po próbie podpalenia mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.
Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
Nie doszło do pożaru
Jak przekazali funkcjonariusze z Podkarpackiej Policji, ogień samoczynnie się wygasił i nie doszło do pożaru.
- Swąd spalenizny oraz nieobecność w obejściu psa, zaniepokoił mieszkańców posesji, którzy gdy zorientowali się, co mogło się wydarzyć, natychmiast zaalarmowali policjantów - powiadomili policjanci.
Podpalacz wpadł przez monitoring
Jak się okazało, na posesji był założony prywatny monitoring, to dzięki zapisom z kamery, udało się szybko dojść do tego, kto mógł stać za próbą podpalenia szopy. Podpalacz jeszcze tej samej nocy został zatrzymany przez policjantów.
Podpalaczem okazał się 42-latek. Mężczyzna trafił do aresztu i usłyszał dwa zarzuty - usiłowanie spalenia budynku oraz naruszenia miru domowego, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z decyzją prokuratora, 42-latek został objęty nadzorem policyjnym. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi właścicielami gospodarstwa. Jak przekazali funkcjonariusze, 42-latek motywował swoje działania rodzinnymi nieporozumieniami z przeszłości.
Podpalenie o pobicie
W ostatnich dniach informowaliśmy także o podpaleniu stodoły i garażu, do którego doszło w miejscowości Barycz w województwie łódzkim. Jak się okazało, 35-letni podpalacz nie tylko podłożył ogień w gospodarstwie, ale i wcześniej pobił właściciela. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności po usłyszeniu zarzutów zniszczenia mienia i wymuszenia rozbójniczego, o czym więcej można przeczytać >tutaj<.
Fot. Google Maps
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Tragiczne w skutkach zderzenie samochodu z furmanką. Nie żyje woźnica
Dramatyczna sytuacja rolników w powiecie żuromińskim. Potwierdzono już 35 ognisk ptasiej grypy
Dramatyczny wypadek. Samochód spadł ze skarpy wprost na pasiekę
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Policja