Policja – umundurowana (służba mundurowa) i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa publicznego i porządku publicznego; jeden z organów ścigania.
Druzgocące zdarzenie miało miejsce w czwartek, 18 kwietnia, w okolicach miejscowości Garwolin w województwie podlaskim. Funkcjonariusze policji otrzymali zawiadomienie o najechaniu pieszego przez 54-letniego traktorzystę, który był w stanie nietrzeźwości. Obrażenia przejechanego były na tyle poważne, że mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Nieprzyjemna sytuacja spotkała rolnika z Bawarii w Niemczech. W czasie, kiedy niemiecka społeczność woli odpoczywać w niedzielne popołudnia, rolnik postanowił wyjechać ciągnikiem na pole. W bronowaniu przeszkodziła mu jednak policja, wystawiając mandat w wysokości 500 euro. Jak się potem okazało, mundurowych zawiadomił sąsiad, któremu przeszkadzał hałas.
Do dramatycznej sytuacji doszło w poniedziałek w jednej z miejscowości w gminie Mniów w woj. świętokrzyskim. Koń znajdujący się na terenie ogrodzonej posesji nagle się spłoszył i staranował czteroletnie dziecko. Mimo podjętej godzinnej resuscytacji dziecka nie udało się uratować.
Wiosenne prace polowe zaczęły się już na dobre. Rolnicy wyjeżdżają siać, nawozić i orać. Jeden z nich - z miejscowości Sępólno Krajeńskie - właśnie podczas prac natrafił na cztery niewybuchy, które tkwiły w ziemi od czasów II wojny światowej. Bez wahania powiadomił odpowiednie służby. Pociskami zajęli się saperzy.
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce wczorajszego popołudnia na drodze krajowej nr 25 w woj. zachodniopomorskim. Podróżujący volkswagenem golfem kierowca z niewyjaśnionych przyczyn wjechał w tył ciągnika z zaczepionym do niego siewnikiem. Siła uderzenia była tak potężna, że z osobówki wyleciał silnik. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu.
Do wypadku podczas pracy na polu doszło 28 marca. W pobliżu miejscowości Nieckowo w powiecie słupskim 42 - letni rolnik wykonując pierwsze prace wiosenne w polu, najechał ciągnikiem na skarpę, przez co maszyna wywróciła się i przygniotła rolnika. Niestety skończyło się to tragicznie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Niebywałe, co policjanci ze śląskiej drogówki odkryli podczas kontroli motocyklisty. 23 - letni kierowca poruszał się motocyklem, którego tablice rejestracyjne zostały przełożone z ciągnika rolniczego. Młody mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami kategorii "A". Kierowcy grozi teraz surowa kara.
Podczas czwartkowego protestu rolniczego w województwie kujawsko - pomorskim, miał miejsce szokujący incydent. Kierującej fordem 41-latki nie zatrzymała ani blokada rolnicza, ani policjant, w którego z impetem wjechała. Szczegóły porażają.
Podczas wczorajszego protestu rolników, na drodze S8 w województwie dolnośląskim doszło do dramatycznego potrącenia. 36-latek najpierw wyszedł ze swojego auta, następnie przeszedł przez barierki, by dostać się na drugą stronę jezdni i wpadł pod koła nadjeżdżającego mercedesa. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policjanci z Jasła zatrzymali we wtorek po południu kierowcę pojazdu typu SAM. Podczas kontroli okazało się, że kierowca nie dość, że był pijany, to na domiar złego przewoził osobę niezgodnie z przepisami. Ale to nie wszystko, bowiem za brak uprawnień do kierowania pojazdami oraz brak ubezpieczenia ciągnika, mężczyzna odpowie przed sądem.
Dramatyczne wydarzenie w miejscowości Nowy Dwór Bratiański. Kierowca ciągnika z beczkowozem najpierw zjechał z drogi, a następnie uderzył w pobliskie drzewo. Obok kierowcy siedziała nastoletnia dziewczyna, która wskutek uderzenia wypadła z ciągnika. Niestety, 14-latka poniosła śmierć na miejscu.
Środowy strajk rolników, który miał być spokojnym marszem ulicami stolicy, przerodził się w zamieszki i bijatykę z funkcjonariuszami policji. Całe zajście miało miejsce 6 marca przed siedzibą Sejmu. Udało się zatrzymać kilkadziesiąt awanturujących się uczestników. Wciąż poszukiwanych jest jeszcze kilka osób zamieszanych w burdy. Policja opublikowała ich wizerunki.
W czwartek 7 marca w miejscowości Brdów w woj. wielkopolskim doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca jadący ciągnikiem z podczepionym rozrzutnikiem zderzył się z autem osobowym. Traktorzysta uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając tym samym pierwszej pomocy poszkodowanym. Niestety, kierowca osobówki poniósł śmierć na miejscu, a pasażerkę przetransportowano do szpitala.
Szerokim echem odbiły się wydarzenia ze strajku rolników 6 marca 2024 roku w Warszawie. Zamieszki, użycie gazu przez policję, podejrzenia udziału grup niezwiązanych z rolnikami powodują znaczny szum medialny. Redakcja Rolnik Info poprosiła o komentarz oficera prasowego podinspektora Roberta Szumiatę.
Dzisiejszy strajk rolników w Warszawie wymknął się spod kontroli organizatorów. Pod Sejmem miały miejsce koszmarne sceny. Rozjuszeni demonstranci zaczęli rzucać w policjantów kostką brukową i petardami. Kilku z nich zostało poważnie rannych. Pod Kancelarią Rady Ministrów zapłonęła trumna, jako symbol “upadku polskiego rolnictwa”.
We wtorek 27 lutego, w gminie Kolbuszowa (woj. podkarpackie), znalezione zostały w stodole zwłoki młodego mężczyzny. Szokującego odkrycia dokonał właściciel posesji, który zaalarmował policję. Nieoficjalnie wiadomo, że zmarły poszukiwał kilka dni wcześniej schronienia.
We wtorek 27 lutego, pod miejscowością Leszczawa Dolna na Podkarpaciu doszło do niebezpiecznego wypadku. Na tzw. "zakręcie śmierci" zestaw przewożący dłużycę, nie dostosował się do warunków drogowych i forsując bariery bezpieczeństwa, dachował. Kierowca został przetransportowany helikopterem do szpitala.
We wtorek, 27 lutego br. koło godziny 11:00 rozpoczął się strajk rolników w Warszawie. Zgromadzeni na placu Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki rolnicy ruszyli tłumnie w stronę siedziby Sejmu. Ogromny tłum demonstrujących miało zabezpieczać około 4 tys. funkcjonariuszy policji. Na nogi zostały postawione również Kompanie Rezerwy Policji Państwowej.
W czwartek 9 lutego doszło w miejscowości Komorów do straszliwej tragedii. To właśnie tam 7-letnie dziecko zostało zaatakowane przez owczarka niemieckiego oraz mieszańca, których według jednej z hipotez, miał wypuścić z kojca na swojej posesji. Prowadzone w tej sprawie śledztwo, ukazało prawdopodobną przyczynę zaatakowania dziecka przez zwierzęta.
Mrożące krew w żyłach sceny miały miejsce piątkowego popołudnia w Kraśniku. Jadący autem marki renault mężczyzna próbował przedostać się do miejsca docelowego przez zablokowaną ciągnikami ulicę w Kraśniku. Kiedy groźby kierującego skierowane pod adresem demonstrantów nie poskutkowały, ten zdenerwowany wjechał prosto w rolników i przewiózł na masce auta dwóch uczestników protestu.
Aktualnie odbywające się demonstracje w Polsce, które łączą wszystkich rolników, okazały się być powodem, dla których dwóch mężczyn nie potrafiło się ze sobą porozumieć. Młodych awanturników poróżniły poglądy polityczne do tego stopnia, że jeden z nich trafił do szpitala.
W dzisiejszych czasach bez wątpienia każdy rolnik jest posiadaczem ciągnika rolniczego, bez którego nie wyobraża sobie prac polowych. Ale czy kierowcy maszyn rolniczych wjeżdżający na drogę publiczną, mają świadomość ograniczeń obowiązujących podczas jazdy? Zbyt szybka jazda grozi mandatem karnym.
37-letniemu mieszkańcowi powiatu białostockiego zamarzył się ciągnik, który miał być sprowadzony ze Szwecji. Rolnik zaciągnął kredyt na zakup maszyny. Niestety, sprzedawca internetowy okazał się zwykłym oszustem, a sprawa trafiła na policję.
Spacerując po lesie w poszukiwaniu grzybów, nierzadko można się zamyślić i zgubić orientację w terenie. Najprawdopodobniej tak też było z 43-letnim mężczyzną, którego zaniepokojona długą nieobecnością rodzina zgłosiła zaginięcie.
Mężczyzna z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów wiózł kobietę z małymi dziećmi na przyczepce podpiętej do traktora. Kierowca miał ponad 1,6 promila alkoholu we krwi.
Kierowca ciągnika stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Razem z nietrzeźwym mężczyzną w kabinie znajdowała się także kobieta.
Kierowca ciągnika nie ustąpił pierwszeństwa osobówce. W skutek jego nieuwagi półtoraroczne dziecko trafiło do szpitala.
Ciężarówka z burakami uderzyła w drzewo podczas manewru wymijania z osobowym fordem. Kierowca i pasażer osobówki odnieśli obrażenia podczas zdarzenia.