Bydło bez dostępu do wody, pies w złym stanie. 38-letni rolnik usłyszał zarzuty
38-letniemu mieszkańcowi gminy Kotlin, postawiono zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami. Sprawą zaniedbania czworonogów, zajęła się na początku lipca policja, która wraz z asystą pracowników Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej weszła na posesję rolnika. Widok, jaki tam zastali był straszny.
38-latek tak traktował swoje zwierzęta. Koszmar!
W dniu 5 lipca 2024 r. na podwórko 38-letniego mężczyzny w gminie Kotlin, weszli pracownicy Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej wraz z asystą funkcjonariuszy policji. Tego dnia mężczyźnie odebrano psa w typie owczarka niemieckiego, którego stan wskazywał na skrajne zaniedbanie.
Ponadto, rolnik był w posiadaniu blisko 20 sztuk bydła, a każde z nich przetrzymywane było w niedostosowanych do tego warunkach. Inspektorzy nie mieli wątpliwości, że mężczyzna zajmujący się hodowlą bydła oraz psem pilnującym podwórza, stworzył zwierzętom tragiczne warunki do życia.
Pies poraniony, bydło całe w odchodach
Pies w typie owczarka niemieckiego cały czas był trzymany na uwięzi . Jego szyję spowijał ciężki metalowy łańcuch, który był przymocowany do metalowego elementu wbitego w ziemię.
Łańcuch był tak krótki, ze zwierzę nie mogło schować się w budzie i schronić przed upałem. Szyja psa była otarta do krwi przez łańcuch, który częściowo wrósł się w skórę zwierzęcia. Rana była brudna i zainfekowana. - informuje Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie.
Ponadto, pies nie posiadał aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Bydło, a nawet cielaki, trzymane były ciągle na uwięzi w pomieszczeniu nienadającym się do przetrzymywania zwierząt hodowlanych. Wewnątrz panowała ciasnota, a zwierzęta stały we własnych odchodach, całe nimi wymazane, ponieważ rolnik zaniedbywał wymianę ściółki.
Najgorsze jednak jest to, że zwierzęta te nie miały dostępu do wody , co w okresie letnim mogło doprowadzić do śmierci przez wycieńczenie.
Właściciel zwierząt odpowie za swoje czyny
Skrajnie zaniedbany pies został od razu odebrany rolnikowi. Weterynarz przewiózł go w trybie natychmiastowym do lecznicy weterynaryjnej, gdzie zostanie zaszczepiony, a przede wszystkim doprowadzony do prawidłowego stanu zdrowia. Bydło pozostało u właściciela, ale tylko dlatego, że ten zobowiązał się do rychłej poprawy warunków ich bytowania. Państwowa Inspekcja Weterynaryjna będzie sprawować kontrolę nad zwierzętami, które pozostały na miejscu.
Ostatecznie śledczy przedstawili mieszkańcowi gminy Kotlin zarzut znęcania się nad zwierzętami za który w myśl Ustawy o ochronie zwierząt, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Sąd może też orzec przepadek zwierząt. Mężczyzna tylko częściowo przyznał się do popełnienia przestępstwa. - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
