"Przeklęty motyl" przebudził się w lasach. Jego obecność w domu ma nie zwiastować nic dobrego

Nie bez powodu na pytanie o najlepszą i najpiękniejszą porę roku wielu wskazuje właśnie wiosnę. Wszystko wokół wówczas kwitnie, owady i większe stworzenia budzą się do życia, a słońce dłużej świeci na niebie. W lasach można nawet trafić na dość nietypowy okaz motyla. Już sam jego wygląd robi wrażenie, ale to co na jego temat mają do powiedzenia leśnicy, budzi grozę. Lepiej nie spotkać go na swojej drodze.
Dla nich wiosna jest prawdziwym utrapieniem. Jakie rośliny pylą w kwietniu?
Wiosna dla wielu oznacza spędzenia czasu na dworze, długie spacery czy sadzenie roślin. Z kolei dla innych ta pora roku jest ogromnym wyzwaniem. Mowa oczywiście o alergikach. W kwietniu pylą m.in.: brzoza, topola, jesion, dąb, wierzba, olcha, rzepak, szczaw, buk, grab, wiąz, mimoza, trawy oraz grzyby.
Jak zdradzają eksperci, stężenie pyłków jest najwyższe w godzinach od 5 rano do 8 rano, a także od 17 do 19 wieczorem. Wówczas alergicy powinni unikać zbyt częstego przebywania na świeżym powietrzu.
Co ciekawe, nie każdy zdaje sobie sprawę, że w kwietniu pylą także grzyby pleśniowe, które również mogą nasilić alergię. Spacer po lesie wówczas nie wydaje się dobrym pomysłem. Oprócz grzybów na zalesionych terenach można natrafić również na dość nietypowy okaz motyla, który właśnie wybudził się ze snu. Niektórzy mocno się go wystrzegają. Dlaczego? Spieszymy z odpowiedzią.

“Przeklęty motel” wybudził się na wiosnę. Po czym można go rozpoznać?
Rusałka żałobnik, bo taką nazwę nosi ten rzadki okaz wybudził się ze swojego snu zimowego - informują leśnicy z Dębicy.
Po zimowej hibernacji jego wygląd nie jest tak “świeży” jak tuż po przeobrażeniu (intensywne letnie barwy blakną) - podkreśla Nadleśnictwo Dębica.
Wciąż jednak posiada charakterystyczne ubarwienie, po którym można go rozpoznać. Ma bordowo-brązowe lub też prawie czarne skrzydła z jasnymi pasami na końcach i niebieskie plamki. Rusałka żałobnik jest motylem tylko z jednym pokoleniem, choć można go obserwować prawie przez cały rok. Szanse na spotkanie go w ogródku są raczej niewielkie, bowiem to właśnie las jest jego naturalnym środowiskiem.
Spotykamy go w lasach liściastych i mieszanych, zwłaszcza w brzezinach i lasach łęgowych w dolinach rzek. Od nektaru woli soki drzew oraz fermentujące owoce - czytamy.
Oprócz tego ten gatunek jest bardzo płochliwy. Leśnikom jednak udało się go zobaczyć i uchwycić, gdy wygrzewał się w promieniach słońca. Przy okazji zdradzili, co zwiastuje motyl rusałka żałobnik i skąd wzięła się jego nazwa.
Przerażające, co może zwiastować motyl rusałka żałobnik
Jak przyznali leśnicy, nazwa motyla, czyli rusałka żałobnik wzięła się od jego barw i nawiązuje do starodawnych wierzeń.
Jego zimowanie w czyimś domu miało oznaczać śmierć któregoś z domowników - zdradzają we wpisie leśnicy.
Dlatego też wielu mówi o nim, że jest “przeklęty”. Jego ubarwienie zresztą kojarzy się z żałobnym płaszczem.
W wielu językach nazwa tego motyla kojarzy się smutno. Ciekawostką jest, że Amerykanie nazywają go dosłownie “płaszczem żałobnym”, z kolei Brytyjczycy “pięknością z Camberwell”. Jedna z najbardziej popularnych legend pochodzi z Podhala, rozpropagowana przez samego taternika Jana Długosza. Twierdził, że zobaczenie motyla zimą na szlaku oznaczało, że właśnie w tym momencie ktoś w górach umierał.




































