Co się dzieje z cenami nawozów? Niepokojące dane
Ceny nawozów potrafią być szczególnym obciążeniem dla rolników, którzy już odczuwają skutki spadku cen zbóż i rosnących kosztów produkcji. Z coraz większymi wydatkami mierzą się farmerzy na całym świecie. Ten problem dotyczy to również Polski. Co wpłynęło na zmianę cen w 2025 roku? Czy jest szansa na poprawę sytuacji?
Coraz większe problemy
Początek 2025 roku przynosi dynamiczne zmiany na rynku nawozów, odzwierciedlając trudną sytuację w rolnictwie oraz w globalnych łańcuchach dostaw. Znaczący wzrost kosztów produkcji nawozów, szczególnie azotowych, wynika przede wszystkim z wysokich cen surowców, takich jak gaz, sól potasowa i fosforyty. Wysokie ceny energii i ograniczone zapasy prowadzą do zamykania fabryk, co jeszcze bardziej potęguje problemy w całej branży.
Polska, podobnie jak inne kraje, odczuwa efekty tej sytuacji, a rolnicy mierzą się z coraz większymi kosztami działalności.
Ceny rosną wszędzie
Na europejskim rynku szczególnie widoczny jest wzrost cen mocznika, który na Bliskim Wschodzie osiągnął w styczniu 373 USD za tonę, a w Egipcie – 418 USD. To o 30 USD więcej niż dwa tygodnie wcześniej. W Niemczech, kluczowym rynku w Europie, ceny mocznika w portach importowych wzrosły do 525 euro za tonę, co oznacza skok o 75 euro w porównaniu z grudniem.
Podobna sytuacja dotyczy innych nawozów azotowych, takich jak azotan amonu czy roztwory AHL, które również odnotowały gwałtowne podwyżki. Branża nawozowa w Niemczech i Francji alarmuje, że dalszy wzrost cen może prowadzić do ograniczenia wiosennych zamówień przez rolników.
Sytuacja w Polsce nie odbiega od ogólnoeuropejskiego trendu. Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w dniach 2-12 stycznia 2025 roku odnotował ceny nawozów w przedziale: mocznik z inhibitorem – 192-225 zł/dt, saletra amonowa – 147-157 zł/dt, a saletrzak – 127-145 zł/dt. Polifoska 6:20:30 kosztuje od 250 do 271 zł/dt, a sól potasowa od 156 do 182 zł/dt. W Wielkopolsce średnie ceny nawozów w grudniu 2024 wynosiły: saletra amonowa – 1617,37 zł/t, mocznik – 2041,94 zł/t, a Polifoska 6:20:30 – 2921,22 zł/t.
Na stabilizację trudno liczyć
Pomimo, że część ekspertów przewiduje możliwe korekty w dół popytu na nawozy wiosenne, dalszy rozwoju sytuacji na rynku i tak charakteryzuje przede wszystkim niepewność. Wzrost cen nawozów płynnych, takich jak roztwory AHL (311 euro za tonę, o 12 euro więcej niż w grudniu), czy fosforan dwuamonowy (DAP – 672 euro za tonę, wzrost o 19 euro) dodatkowo obciąża rolników .
Globalne problemy, takie jak przestoje w produkcji w Iranie i wzmożony popyt na mocznik w Indiach (przetarg na 1,5 mln ton), dodatkowo destabilizują rynek. Turcja, zmuszona do zmiany dostawców, przenosi swoje zamówienia do Afryki Północnej, co wpływa na wzrost cen w Europie Zachodniej. W Polsce, Grupa Azoty próbuje przeciwdziałać problemom, optymalizując koszty produkcji i dążąc do nałożenia ceł na import nawozów z Rosji i Białorusi, które stanowią poważne wyzwanie dla krajowych producentów.