Inwazyjny ssak przy polskiej granicy. Rodzime gatunki zagrożone

Inwazyjny gatunek zaobserwowany w Czechach.

Gatunek ten po raz pierwszy zaobserwowano w Czechach, mowa tu o niewielkim ssaku z rodziny ryjówkowatych - zębiełek myszaty. Przywędrował do nas z południa Europy. Co ciekawe, został w Czechach odkryty przez przypadek. Chociaż wygląda niegroźnie gryzoń ten, jak każdy inwazyjny gatunek jest poważnym zagrożeniem dla rodzimych odmian zamieszkujących dane tereny. 

Zębiełek myszaty przybył do Czech z południa [...] Jest większy i bardziej agresywny niż gatunki rodzime - alarmują czeskie media. 

Na czym polega zagrożenie?

Już wcześniej gatunek  ten zaobserwowano także w Niemczech. Jednak Czechy jak dotąd są najbardziej wysuniętym na wschód krajem Europy, gdzie zaobserwowano występowanie ssaka. Naukowcy przyznają, że już dawno spodziewali się migracji zębiełka do Czech. Jednak niesie to za sobą duże ryzyko. W Irlandii i Szwajcarii wyparł on tamtejsze ryjówki. 

Wszystko za sprawą wielkości i lepszego przystosowania się tego gatunku do zmieniających warunków środowiska. Zębiełki po prostu mają większe szanse na zdobycie pokarmu, a co za tym idzie na przeżycie. 

Ponadto zębiełki bardzo sprawnie się rozmnażają. Samica w ciągu roku może urodzić nawet ok. 40 młodych (w kilku miotach). Dodatkowo młode szybko osiągają dojrzałość -  już w wieku 40 dni są w stanie żyć samodzielnie i się rozmnażać.

Pojawienie się zębiełka w Republice Czeskiej powinno być szczegółowo monitorowane. Często mówi się o jego walecznym zachowaniu, które prowadzi do lokalnego wyginięcia miejscowych gatunków ryjówkowatych- alarmują badacze na łamach Journal of Vertebrate Biology.

Znalezienie inwazyjnego gatunku

Obecność zębiełka w Czechach zaobserwowano przez przypadek. W celach badawczych naukowcy odławiali myszy domowe, występujące na zachodzie Czech. Jak się okazało, w pobliżu gospodarstw rolnych schwytali również zębiełka myszatego. 

Naturalny zasięg występowania tego ssaka to południowa Europa, Azja i Afryka. Jak dotąd jest to najdalej wysunięte na północ miejsce, w którym został odnotowany. Jak podaje portal zielona.interia.pl: naukowcy podejrzewają, że jego wędrówka wynika ze zmian klimatycznych. Nasz region robi się coraz cieplejszy, więc i zębiełek czuje się tutaj coraz lepiej.

Jego rozprzestrzenianie się jest powiązane z globalnym ociepleniem, choć nie jest to w 100 proc. pewne […] Biorąc jednak pod uwagę, że zębiełek preferuje wyższe temperatury, jest całkiem prawdopodobne, że za jego szybkim rozprzestrzenianiem się stoi globalne ocieplenie". - mówi Alena Fornůsková, czeska uczona.